I
Po nocy dałeś nam poranek. 
I świt rozwijasz jak pączek kwiatu.
Myśli rankiem niepozbierane.
Rozsypane jak nasiona maku.
Skupiam się w myślach nieokiełznanych.
Bo pragnę spędzić ten dzień radośnie.
Myślę o Twoich dziełach na niebie.
O porach roku, ożywczej wiośnie.

Refren:
Twe piękne dary, ciepłe promienie. 
I powiew wiatru, orzeźwia ducha. 
I to, że widzę w różnych kolorach. 
Budzi mój podziw to, czego słucham.
Klękam w pokorze Panie przedwieczny. 
Bo wdzięczność moje serce rozpiera. 
Pragnę cześć, chwałę oddawać wiecznie. 
Słowem wychwalać, pieśnią śpiewać

Pieśnią opiewać

II
Patrzę: wokoło krzewy i kwiaty.
A na nich srebrne kropelki rosy. 
Nad małą rzeczką, rząd wierzb rosochatych.
Kobierzec łąki w górę się wznosi.
Kunsztem przybrana zieleń łąkowa.
Moc polnych kwiatów i ziół leczniczych. 
Mnóstwo żyjątek w trawie się chowa.
Owadów brzęku trudno policzyć.

Refren:
Takt tej muzyki uskrzydla duszę.
I głos do Ciebie rwie się dziękczynny.
Gdy czerpię radość z Twoich dzieł stwórczych.
To śpiewać pragnę wdzięczności hymny.
Klękam w pokorze Panie przedwieczny. 
Bo wdzięczność moje serce rozpiera. 
Pragnę cześć, chwałę oddawać wiecznie. 
Słowem wychwalać, pieśnią opiewać.

Pieśnią opiewać.

 

Muzyka i śpiew: Sylwia Z.

Słowa: Zuzanna S.

Pomoc: Rober B.