Pierwsza Wersja Biblii
Przekład dosłowny
Przekład kontekstowy
Septuaginta
Druga Wersja Biblii
Przekład dosłowny
Przekład kontekstowy
Septuaginta
Księga
Księga Rodzaju
Księga Wyjścia
Księga Kapłańska
Księga Liczb
Księga Powtórzonego Prawa
Księga Jozuego
Księga Sędziów
Księga Rut
1 Księga Samuela
2 Księga Samuela
1 Księga Królewska
2 Księga Królewska
1 Księga Kronik
2 Księga Kronik
Księga Ezdrasza
Księga Nehemiasza
Księga Estery
Księga Joba
Księga Psalmów
Księga Przysłów
Księga Eklezjasty
Pieśń nad pieśniami
Księga Izajasza
Księga Jeremiasza
Lamentacje Jeremiasza
Księga Ezechiela
Księga Daniela
Księga Ozeasza
Księga Joela
Księga Amosa
Księga Abdiasza
Księga Jonasza
Księga Micheasza
Księga Nahuma
Księga Habakuka
Księga Sofoniasza
Księga Amosa
Księga Zachariasza
Księga Malachiasza
Ewangelia wg św. Mateusza
Ewangelia wg św. Marka
Ewangelia wg św. Łukasza
Ewangelia wg św. Jana
Dzieje Apostolskie
List do Rzymian
1 List do Koryntian
2 List do Koryntian
List do Galatów
List do Efezjan
List do Filipian
List do Kolosan
1 List do Tesaloniczan
2 List do Tesaloniczan
1 List do Tymoteusza
2 List do Tymoteusza
List do Tytusa
List do Filemona
List do Hebrajczyków
List św. Jakuba
1 List św. Piotra
2 List św. Piotra
1 List św. Jana
2 List św. Jana
3 List św. Jana
List św. Judy
Objawienie św. Jana
Rozdział
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
1
I stało się trzydziestego roku, miesiąca czwartego, piątego dnia tegoż miesiąca, gdym był w pośrodku pojmanych u rzeki Chebar, że się otworzyły niebiosa, i widziałem widzenie Boże.
1
I stało się trzydziestego roku, miesiąca czwartego, piątego dnia tegoż miesiąca, gdym był w pośrodku pojmanych u rzeki Chebar, że się otworzyły niebiosa, i widziałem widzenie Boże.
2
Piątego dnia tegoż miesiąca, (ten jest rok piąty po zaprowadzeniu króla Joachyna.)
2
Piątego dnia miesiąca — rok to był piąty od uprowadzenia do niewoli króla Jojakina —
3
Prawdziwie stało się słowo JHWH do Ezechiela kapłana, syna Buzowego, w ziemi Chaldejskiej u rzeki Chebar, a była nad nim ręka JHWH.
3
Pan skierował słowo do kapłana Ezechiela, syna Buziego, w ziemi Chaldejczyków nad rzeką Kebar; była tam nad nim ręka Pańska.
4
I widziałem, a oto wiatr gwałtowny przychodził od północy, i obłok wielki, i ogieó pałający, a blask był około niego, a z pośrodku jego wynikała jakoby niejaka prędka światłość, z pośrodku, mówię, onego ognia.
4
I widziałem, a oto wiatr gwałtowny przychodził od północy, i obłok wielki, i ogieó pałający, a blask był około niego, a z pośrodku jego wynikała jakoby niejaka prędka światłość, z pośrodku, mówię, onego ognia.
5
Także z pośrodku jego ukazało się podobieóstwo czworga zwierząt, których takowy był kształt: Podobieóstwo człowieka miały.
5
Także z pośrodku jego ukazało się podobieóstwo czworga zwierząt, których takowy był kształt: Podobieóstwo człowieka miały.
6
A każde po cztery twarze, także po cztery skrzydła każde z nich miało;
6
A każde po cztery twarze, także po cztery skrzydła każde z nich miało;
7
Nogi ich były nogi proste, a stopa nóg ich jako stopa nogi cielęcej, a lśniały się właśnie jako miedź wypolerowana;
7
Nogi ich były nogi proste, a stopa nóg ich jako stopa nogi cielęcej, a lśniały się właśnie jako miedź wypolerowana;
8
Ręce ludzkie były pod skrzydłami ich po czterech stronach ich, a twarze ich i skrzydła ich na czterech onych stronach;
8
Ręce ludzkie były pod skrzydłami ich po czterech stronach ich, a twarze ich i skrzydła ich na czterech onych stronach;
9
Skrzydła ich spojone były jedno z drugiem, nie obracały się, gdy chodziły, ale każde w prost na swą stronę chodziło.
9
Skrzydła ich spojone były jedno z drugiem, nie obracały się, gdy chodziły, ale każde w prost na swą stronę chodziło.
10
A podobieóstwo twarzy ich takie: Z przodku twarz ludzka a twarz lwia po prawej stronie każdego z nich, a twarz wołowa po lewej stronie wszystkich czworga, także twarz orlą z tyłu miało wszystko czworo z nich:
10
A podobieóstwo twarzy ich takie: Z przodku twarz ludzka a twarz lwia po prawej stronie każdego z nich, a twarz wołowa po lewej stronie wszystkich czworga, także twarz orlą z tyłu miało wszystko czworo z nich:
11
A twarze ich i skrzydła ich były podniesione ku górze; każde zwierzę dwa skrzydła spajało z dwoma skrzydłami drugiego, a dwoma przykrywały ciało swoje;
11
A twarze ich i skrzydła ich były podniesione ku górze; każde zwierzę dwa skrzydła spajało z dwoma skrzydłami drugiego, a dwoma przykrywały ciało swoje;
12
A każde z nich wprost na swą stronę chodziło; kędykolwiek duch chciał, aby szły, tam szły, nie obracały się, gdy chodziły.
12
A każde z nich wprost na swą stronę chodziło; kędykolwiek duch chciał, aby szły, tam szły, nie obracały się, gdy chodziły.
13
Także podobieóstwo onych zwierząt na wejrzeniu było jako węgle w ogniu rozpalone, palące się jako pochodnie; ten ogieó ustawicznie chodził między zwierzętami, a on ogieó miał blask, z którego ognia wychodziła błyskawica.
13
Także podobieóstwo onych zwierząt na wejrzeniu było jako węgle w ogniu rozpalone, palące się jako pochodnie; ten ogieó ustawicznie chodził między zwierzętami, a on ogieó miał blask, z którego ognia wychodziła błyskawica.
14
Biegały też one zwierzęta, i wracały się jako prędkie błyskawice.
14
Biegały też one zwierzęta, i wracały się jako prędkie błyskawice.
15
A gdym się przypatrywał onym zwierzętom, a oto koło jedno było na ziemi przy zwierzętach u czterech twarzy każdego z nich;
15
A gdym się przypatrywał onym zwierzętom, a oto koło jedno było na ziemi przy zwierzętach u czterech twarzy każdego z nich;
16
Na wejrzeniu były koła, i robota ich jako barwa kamienia Tarsys, a podobieóstwo było jednakie onych czterech kół, a były na wejrzeniu i robota ich, jakoby było koło w pośrodku koła;
16
Na wejrzeniu były koła, i robota ich jako barwa kamienia Tarsys, a podobieóstwo było jednakie onych czterech kół, a były na wejrzeniu i robota ich, jakoby było koło w pośrodku koła;
17
Mając iść na cztery strony swoje chodziły, a nie obracały się, gdy chodziły.
17
Mając iść na cztery strony swoje chodziły, a nie obracały się, gdy chodziły.
18
Dzwona taką wysokość miały, aż strach z nich pochodził; te dzwona w około wszystkich czterech kół pełne były oczów.
18
Dzwona taką wysokość miały, aż strach z nich pochodził; te dzwona w około wszystkich czterech kół pełne były oczów.
19
A gdy chodziły zwierzęta, koła też chodziły podle nich; a gdy się podnosiły zwierzęta w górę od ziemi, podnosiły się i koła.
19
A gdy chodziły zwierzęta, koła też chodziły podle nich; a gdy się podnosiły zwierzęta w górę od ziemi, podnosiły się i koła.
20
Gdziekolwiek chciał duch, aby szły, tam szły; gdzie mówię duch chciał, aby szły; a koła podnosiły się przed niemi, bo duch zwierząt był w kołach.
20
Gdziekolwiek chciał duch, aby szły, tam szły; gdzie mówię duch chciał, aby szły; a koła podnosiły się przed niemi, bo duch zwierząt był w kołach.
21
Gdy one szły, szły i koła, a gdy one stały, stały; a gdy się podniosły od ziemi, podniosły się też koła z niemi; bo duch zwierząt był w kołach.
21
Gdy one szły, szły i koła, a gdy one stały, stały; a gdy się podniosły od ziemi, podniosły się też koła z niemi; bo duch zwierząt był w kołach.
22
Nad głowami zwierząt było podobieóstwo rozpostarcia jako podobieóstwo kryształu przezroczystego rozciągnionego nad głowami ich z wierzchu;
22
Nad głowami zwierząt było podobieóstwo rozpostarcia jako podobieóstwo kryształu przezroczystego rozciągnionego nad głowami ich z wierzchu;
23
A pod onem rozpostarciem skrzydła ich były podniesione, jedno z drugiem spojone; każde miało dwa, któremi się przykrywało, każde, mówię, miało dwa, któremi przykrywało ciało swoje.
23
A pod onem rozpostarciem skrzydła ich były podniesione, jedno z drugiem spojone; każde miało dwa, któremi się przykrywało, każde, mówię, miało dwa, któremi przykrywało ciało swoje.
24
I słyszałem szum skrzydeł ich, jako szum wód wielkich, jako szum Wszechmocnego, gdy chodziły, i szum huku jako szum wojska; a gdy stały, spuściły skrzydła swoje.
24
I słyszałem szum skrzydeł ich, jako szum wód wielkich, jako szum Wszechmocnego, gdy chodziły, i szum huku jako szum wojska; a gdy stały, spuściły skrzydła swoje.
25
A gdy stały i spuszczały skrzydła swoje, tedy był szum z wierzchu nad rozpostarciem, które było nad głową ich.
25
A gdy stały i spuszczały skrzydła swoje, tedy był szum z wierzchu nad rozpostarciem, które było nad głową ich.
26
A z wierzchu na rozpostarciu, które było nad głową ich, było podobieóstwo stolicy na wejrzeniu jako kamieó szafirowy, a nad podobieóstwem stolicy, na nim z wierzchu na wejrzeniu jako osoba człowieka.
26
A z wierzchu na rozpostarciu, które było nad głową ich, było podobieóstwo stolicy na wejrzeniu jako kamieó szafirowy, a nad podobieóstwem stolicy, na nim z wierzchu na wejrzeniu jako osoba człowieka.
27
I widziałem na wejrzeniu jakoby prędką światłość, a wewnątrz w niej w około na wejrzeniu jako ogieó od biódr jego w górę; także też od biódr jego na dół widziałem na wejrzeniu jako ogieó, i blask około niego.
27
I widziałem na wejrzeniu jakoby prędką światłość, a wewnątrz w niej w około na wejrzeniu jako ogieó od biódr jego w górę; także też od biódr jego na dół widziałem na wejrzeniu jako ogieó, i blask około niego.