4
Ale Abimelech nie przybliżył się był do niej, i rzekł: Panie, izali też lud sprawiedliwy zabijesz?
5
Azaż mi on sam nie powiadał, siostra moja jest? a ona też sama nie mówiła, brat mój jest? w prostości serca mojego, i w niewinności rąk moich uczyniłem to.
6
Tedy mu rzekł Bóg we śnie: Wiemci ja, żeś to w prostości serca swego uczynił; i dla tegom cię zawściągnął, abyś nie zgrzeszył przeciwko mnie, i nie dopuściłem ci, abyś się jej dotknął.
7
Teraz zwrócisz żonę temu mężczyźnie, ponieważ prorokiem jest on i będzie się wstawiał za ciebie, więc przeżyjesz; jeśli nie zwrócisz jej, wiedz, że na pewno umrzesz, ty, i wszyscy, należący do ciebie.