Ewangelia wg św. Łukasza 10:27-37
27
On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego.
28
Jeszu rzekł do niego: «Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył».
29
Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jeszu: «A kto jest moim bliźnim?»
30
Jeszu nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruszalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli.
31
Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął.
32
Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął.
33
Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko:
34
podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go.
35
Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: "Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał".
36
Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?»
37
On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jeszu mu rzekł: «Idź, i ty czyń podobnie!»