17
Albo jeźliby mając kamieó w ręku, którym by mógł zabić, uderzył go, tak żeby umarł, mężobójcą jest; śmiercią umrze on mężobójca.
18
Także jeźliby mając w ręku drewno, którem by mógł zabić, uderzył go, i umarłby, mężobójcą jest; śmiercią umrze on mężobójca.
19
Powinowaty zabitego zabije tego mężobójcę; gdziekolwiek się z nim spotka, on zabije go.
20
A jeźliby kogo z nienawiści popchnął, albo naó czem cisnął z zasadzki, a umarłby;
21
Albo jeźliby go z waśni uderzył ręką swoją, a umarłby, śmiercią umrze ten, który uderzył, mężobójcą jest; powinny zabitego zabije mężobójcę, gdziekolwiek go trafi.
22
Ale jeźliby z przygody bez waśni kogo popchnął, alboby naó cisnął czemkolwiek nie umyślnie;
23
Albo jeźliby jakim kamieniem, od którego by mógł umrzeć, rzucił naó z nieobaczenia, a umarłby, nie będąc mu nieprzyjacielem, ani szukając jego złego:
24
Tedy rozsądek uczyni zgromadzenie między tym, który zabił, a między powinnym zabitego według tego prawa.
25
I wybawi zgromadzenie mężobójcę tego z rąk powinnego onego zabitego, i każe mu się wrócić zgromadzenie do miasta ucieczki jego, gdzie był uciekł; i tamże będzie mieszkał aż do śmierci kapłana najwyższego, który jest pomazany olejkiem świętym.
26
A jeźliby wyszedł mężobójca za granice miasta ucieczki swojej, do którego uciekł;
27
I trafiłby go powinny zabitego za granicą miasta ucieczki jego, chociażby zabił powinny zabitego mężobójcę onego, nie będzie winien krwi.
28
Albowiem w mieście ucieczki swojej mieszkać ma aż do śmierci kapłana najwyższego, a po śmierci kapłana najwyższego wróci się on mężobójca do ziemi osiadłości swojej.
29
A będziecie to mieli za ustawę prawną w narodziech waszych, we wszystkich mieszkaniach waszych.