Tymoteuszowi, miłemu synowi, niech będzie łaska, miłosierdzie i pokój od Boga Ojca i Chrystusa Jeszu, Pana naszego.

Tymoteuszowi, własnemu synowi w wierze, niech będzie łaska, miłosierdzie, pokój od Boga, Ojca naszego, i Chrystusa Jeszu, Pana naszego.

Toć rozkazanie zalecam, synu Tymoteuszu! abyś według proroctw, które uprzedziły o tobie, bojował w nich on dobry bój,

Albowiem nie dał nam Bóg Ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i zdrowego zmysłu.

Tylko się zmacniaj, i bardzo mężnie sobie poczynaj, abyś strzegł, i czynił wszystko według zakonu, któryć rozkazał Mojżesz, sługa mój; nie uchylaj się od niego ani na prawo ani na lewo, żebyś się roztropnie sprawował we wszystkiem, do czego się udasz.

Jednak teraz zmocnij się Zorobabelu! mówi Pan; zmocnij się, Jesue, synu Jozedekowy, kapłanie najwyższy! zmocnij się też wszystek ludu tej ziemi, mówi Pan, a róbcie; bom Ja z wami, mówi Pan zastępów,

Czujcież, stójcie w wierze, mężnie sobie poczynajcie, zmacniajcie się.

 Odpowiedział mi Pan: Dostatecznie dużo ci okazuję łaski mojej, ponieważ moc moja w słabości się dokonuje. Z tego powodu z największą chęcią chlubić się będę słabościami swojego ciała, po to by zrobić w sobie miejsce na działanie mocy Pomazańca. 

 Dlatego mam upodobanie w słabościach cielesnych, w  doznanych zniewagach, w narzuconym mi przymusie, w prześladowaniach i uciskach znoszonych dla Pomazańca. Ponieważ gdy jestem słaby, wówczas czuję moc. 

Na ostatek, bracia moi! zmacniajcie się w Panu i w sile mocy jego;

 Na wszystko mam siłę dzięki temu, który mnie wzmacnia. 

Ale rośćcie w łasce i w znajomości Pana naszego i Zbawiciela, Jeszu Chrystusa, któremu niech będzie chwała i teraz, i na czasy wieczne. Amen.