Nie tylko jego przyjście mnie ucieszyło, ale także wiadomości, jakie przyniósł, że doznał u was pocieszenia, widząc waszą tęsknotę, żal i gorliwość o mnie. Było to dla mnie pocieszeniem.
a gdy przebywałem u was i miałem braki finansowe, to nikogo z was tym nie obciążyłem. Moje potrzeby zaspokoili bracia, którzy przybyli z Macedonii. Dbałem o to by w niczym nie być dla was ciężarem, nadal będę o to dbał.