Pisałem wam w liście, abyście się nie mieszali z wszetecznikami;

Lecz teraz pisałem wam, abyście się nie mieszali; jeźliby kto, mieniąc się być bratem, był wszetecznikiem, albo łakomcą, albo bałwochwalcą, albo obmówcą, albo pijanicą, albo ździercą, żebyście z takowym i nie jadali.

I sprawił mu lewi ucztę wielką w domu swoim; a było wielkie zgromadzenie celników i innych, którzy z nim za stołem siedzieli.

Tedy szemrali nauczeni w Piśmie i Faryzeuszowie, mówiąc do uczniów jego: Przecz z celnikami i z grzesznikami jecie i pijecie?

A przywiódłszy ono tłuste cielę, zabijcie, a jedząc bądźmy weseli.

A widząc to wszyscy, szemrali, mówiąc: U człowieka grzesznego gospodą stanął.

A w tymże domu zostaócie, jedząc i pijąc to, co mają; albowiem godzien jest robotnik zapłaty swojej; nie przechodźcie się z domu do domu.

Cokolwiek w jatkach sprzedawają, jedzcie, nic nie pytając dla sumienia.

Albowiem nic inszego wam nie piszemy, tylko to, co czytacie, albo też poznawacie, a spodziewam się, iż też aż do koóca poznacie,

 Odrzucamy to, co z powodu wstydu jest ukrywane. Nie postępujemy przebiegle i nie fałszujemy Słowa Bożego. Przeciwnie, ujawniając prawdę, poddajemy się sumieniu każdego, przed Bogiem. 

 Ze względu więc na bojaźń, którą czujemy do Pana, ludzi pozyskujemy. Bóg nas widzi i mam nadzieję, że także wy widzicie nas w sumieniach swoich.