A tak Jeszu szedł z nimi. Ale gdy niedaleko był od domu, posłał do niego on setnik przyjacioły, mówiąc mu: Panie! nie zadawaj sobie pracy; bomci nie jest godzien, abyś wszedł pod dach mój.

Przetoż i samego siebie nie miałem za godnego, abym miał przyjść do ciebie; ale rzecz słowo, a będzie uzdrowiony sługa mój.

Ale ci, którzy godni są, aby dostąpili onego wieku, i powstaną od umarłych, ani się żenić, ani za mąż dawać będą.

A do któregokolwiek miasta lub wioski wejdziecie, wypytajcie, kto jest w nim godny, i tam pozostańcie, aż do wyjścia z tej miejscowości.

I jeśli mieszkańcy tego domu rzeczywiście będą godni, niech wasz pokój przejdzie na nich, gdyby jednak nie byli godni, niech wasz pokój wróci do was.

Kto miłuje ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godny; i kto miłuje syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godny,

kto nie bierze swojego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godny.

Ale masz niektóre osoby w Sardziech, które nie pokalały szat swoich; przetoż chodzić będą ze mną w szatach białych, iż godni są.