I rzekł Bóg: Niech będzie światłość; i stała się światłość.

I rzekł Bóg: Niech się zbiorą wody, które są pod niebem, na jedno miejsce, a niech się okaże miejsce suche; i stało się tak.

Albowiem on rzekł, i stało się; on rozkazał, a stanęło.

I wysłał do niego Elizeusz posła, mówiąc: Idź, a omyj się siedm kroć w Jordanie, a przywrócić się zdrowie ciała twego, i będziesz oczyszczony.

Przetoż szedłszy omył się w Jordanie siedm kroć według słowa męża Bożego; i stało się ciało jego, jako ciało dziecięcia małego, i oczyszczony jest.

I pokropię was wodą czystą, a oczyszczeni będziecie od wszystkich nieczystót waszych, i od wszystkich plugawych bałwanów waszych oczyszczę was;

Ducha mego, mówię, dam do wnętrzności waszej, a uczynię, że w ustawach moich chodzić, a sądów moich przestrzegać, i czynić je będziecie.

Wówczas dotknął ich oczu, mówiąc: Niech się wam stanie według waszej wiary.

I otworzyły się ich oczy. A Jeszu nakazał im surowo, mówiąc: Uważajcie, niech nikt się o tym nie dowie!

Tedy on stanąwszy nad nią, zgromił gorączkę, i opuściła ją; a zarazem wstawszy, posługiwała im.

On natomiast, ujął ją za rękę i głośno powiedział: Dziewczynko, wstań!

Wówczas powrócił jej duch, natychmiast wstała i polecił, żeby dano jej jeść.

Rzekł mu Jeszu: Idź, syn twój żyje. I uwierzył on człowiek mowie, którą mu powiedział Jeszu, i poszedł.

Tedy ich pytał o godzinę, w którą by się lepiej miało; i rzekli mu, że wczoraj o siódmej godzinie opuściła go gorączka.