Ale wzgardziwszy nim Herod z żołnierstwem swem i naśmiawszy się z niego, oblekł go w szatę białą i odesłał go zaś do Piłata.

Pohaóbienie pokruszyło serce moje, z czegom był żałośny; oczekiwałem, azaliby się mię kto użalił, ale nikt nie był; azaliby mię kto pocieszył, alem nie znalazł.

Włożyli też na Jego głowę spleciony z cierni wieniec, do prawej ręki wsunęli trzcinę. I klękając przed Nim, wyśmiewali Go, mówiąc: Witaj, władco Judejczyków!

A plując na Niego, wzięli trzcinę i bili Go po głowie.

dali Mu pić wino zmieszane z żółcią; posmakował, ale nie chciał wypić.

I zaraz pobiegł jeden z nich, wziął gąbkę, napełnił winnym octem, osadził na trzcinie i dał Mu pić.

 Bili Go trzciną po głowie i pluli na Niego, a zginając kolana, kłaniali Mu się.

A gdy Go już wyśmiali, zdjęli purpurę i ubrali Go w Jego ubranie. Następnie wyprowadzili Go, aby Go przybić.

Ktoś podbiegł, napełnił gąbkę winnym octem, zatknął na trzcinę i podał do picia, mówiąc: Pozwólcie, zobaczmy, czy Elija przybędzie Go zdjąć.

Potem widząc Jeszu, iż się już wszystko wykonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: Pragnę.

A gdy Jeszu skosztował octu, rzekł: Wykonało się; a nachyliwszy głowę, oddał ducha.