Ewangelia wg św. Jana 13:5-16
5
Potem nalał wody do miednicy, i począł nogi umywać uczniom i ucierać prześcieradłem, którem był przepasany.
6
Tedy przyszedł do Szymona Piotra; a on mu rzekł: Panie! i tyż mnie masz nogi umywać?
7
Odpowiedział Jeszu, i rzekł mu: Co ja czynię, ty nie wiesz teraz, ale się potem dowiesz.
8
Rzekł mu Piotr: Nie będziesz ty nóg moich umywał na wieki. Odpowiedział mu Jeszu: Jeźli cię nie umyję, nie będziesz miał cząstki ze mną.
9
Tedy mu rzekł Szymon Piotr: Panie! nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę.
10
Rzekł mu Jeszu: Ktoć jest umyty, nie potrzebuje, jedno aby nogi umył, bo czysty jest wszystek; i wy jesteście czystymi, ale nie wszyscy;
11
Albowiem wiedział, który go wydać miał; dlategoż rzekł: Nie wszyscy jesteście czystymi.
12
Gdy tedy umył nogi ich i wziął szaty swoje, usiadłszy zasię za stół, rzekł im: Wiecież, com wam uczynił?
13
Wy mię nazywacie nauczycielem i Panem, a dobrze mówicie; bomci jest nim.
14
Ponieważem ja tedy umył nogi wasze, Pan i nauczyciel, i wyście powinni jedni drugim nogi umywać.
15
Albowiem dałem wam przykład, abyście jakom ja wam uczynił, i wy czynili.
16
Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Nie jest sługa większy nad pana swego, ani poseł jest większy nad onego, który go posłał.