I wyszedłszy szedł według zwyczaju na górę Oliwną, a szli za nim i uczniowie jego.

Pozostawił ich i wyszedł z miasta do Betanii, i tam nocował.

Nazajutrz, gdy wychodzili z Betanii, poczuł głód.

Tedy Jeszu szóstego dnia przed wielkanocą przyszedł do Betanii, kędy był Łazarz, który był umarł, którego wzbudził od umarłych.

A gdy się już przybliżał tam, gdzie się spuszczają z góry oliwnej, poczęło wszystko mnóstwo uczniów radując się chwalić Boga głosem wielkim ze wszystkich cudów, które widzieli,

I staną nogi jego w on dzieó na górze Oliwnej, która jest przeciwko Jeruzalemowi na wschód słoóca, a góra Oliwna się na poły rozszczepi, na wschód i na zachód słoóca rozpadliną bardzo wielką, i odwali się połowa onej góry na północ, a połowa jej na południe.

Zaśpiewali pieśń i poszli na Górę Oliwną.

Wówczas wrócili do Jeruszalem z góry Oliwnej, która jest blisko miasta, w odległości dozwolonej do przebycia w dniu odpoczywania.