Gdziekolwiek go dopadnie, rzuca nim i szarpie, a on ślini się, zgrzyta zębami i sztywnieje. Mówiłem uczniom Twoim, aby go wygnali, ale nie mogli.

I przyprowadzili go do Niego, a gdy Tchnienie Go zobaczyło, zaczęło nim szarpać, rzuciło go na ziemię i pokrytego śliną zaczęło targać.

Wówczas tchnienie nieczyste szarpnęło nim, wrzasnął i wyszedł z niego.

Bo od onego czasu, jakom wszedł do Faraona, abym mówił imieniem twojem, gorzej się obchodzi z ludem tym; a przecięś nie wybawił ludu twego.

Przetoż rozweselcie się nieba! i wy, którzy mieszkacie na nich. Biada mieszkającym na ziemi i na morzu! iż zstąpił dyjabeł do was, mając wielki gniew, wiedząc, iż krótki czas ma.