Wyjaśnił im: Wy też nierozumni jesteście? Nie rozumiecie, że nic, co z zewnątrz wchodzi w człowieka, nie może go skalać?

Jeszu to zauważył i powiedział: Dlaczego robicie problem z braku chleba? Jeszcze do was nie dotarło i ciągle brakuje wam zrozumienia? Czy wasze serce jest skamieniałe?

Oczy macie, a nie widzicie; uszy macie, a nie słyszycie, już zapomnieliście?

Spytał więc: Czy nadal nie rozumiecie?

Jeszcze nie dociera do was albo nie pamiętacie tych pięciu chlebów dla pięciu tysięcy i ile koszów zebraliście?

Czyżbyście nie zrozumieli, że nie o chlebie wam mówiłem, ostrzegając przed zakwasem faryzeuszy i saduceuszy?

Tedy on rzekł do nich: O głupi, a leniwego serca ku wierzeniu temu wszystkiemu, co powiedzieli prorocy!

Wówczas, zmierzył ich gniewnym spojrzeniem i zmartwiony z powodu ich kamiennych serc, zwrócił się do człowieka: Wyciągnij rękę! I wyciągnął, a jego ręka stała się tak samo zdrowa, jak druga.

Później, gdy jedenastu spoczywało, stał się dla nich widzialny i ostro zganił ich niewiarę oraz zatwardziałość serca, że nie uwierzyli tym, którzy Go widzieli żywego.

Przeczżeś nam, Panie! dopuścił błądzić z dróg twoich? przeczżeś zatwardził serce nasze, abyśmy się ciebie nie bali? Nawróćże się dla sług twoich, dla pokolenia dziedzictwa twego.