Ewangelia wg św. Łukasza 24:11
Ewangelia wg św. Łukasza 24:23-35
23
A nie znalazłszy ciała jego, przyszły powiadając, iż widzenie Anielskie widziały, którzy powiadają, iż on żyje.
24
I chodzili niektórzy z naszych do grobu, i tak znaleźli, jako i niewiasty powiadały; ale samego nie widzieli.
25
Tedy on rzekł do nich: O głupi, a leniwego serca ku wierzeniu temu wszystkiemu, co powiedzieli prorocy!
26
Azaż nie musiał Chrystus tego cierpieć i wnijść do chwały swojej?
27
A począwszy od Mojżesza i od wszystkich proroków, wykładał im wszystkie one Pisma, które o nim napisane były.
28
I przybliżył się ku miasteczku, do którego szli, a on pokazywał, jakoby miał dalej iść.
29
Ale go oni przymusili, mówiąc: Zostaó z nami, boć się ma ku wieczorowi, i już się dzieó nachylił. I wszedł, aby został z nimi.
30
I stało się, gdy on siedział z nimi za stołem, wziąwszy chleb, błogosławił, a łamiąc podawał im.
31
I otworzyły się oczy ich, i poznali go; ale on zniknął z oczu ich.
32
I mówili między sobą: Izali serce nasze nie pałało w nas, gdy z nami w drodze mówił, i gdy nam Pisma otwierał?
33
A wstawszy onejże godziny, wrócili się do Jeruzalemu, i znaleźli zgromadzonych onych jedenaście, i tych, którzy z nimi byli,
34
Powiadających: Iż wstał Pan prawdziwie, i ukazał się Szymonowi.
35
A oni też powiedzieli, co się stało w drodze, i jako go poznali w łamaniu chleba.