Uciśniony jest i utrapiony, a nie otworzył ust swoich; jako baranek na zabicie wiedziony był, i jako owca przed tymi, którzy ją strzygą, oniemiał, i nie otworzył ust swoich.

I wszedł zasię do ratusza i rzekł do Jeszu: Skądżeś ty jest? Lecz mu Jeszu nie dał odpowiedzi.

Jako dziwowisko byłem u wielu; wszakże tyś jest mocną nadzieją moją.

Oto ja i dzieci, które mi dał Pan, są na znaki i na cuda w Izraelu, od Pana zastępów, który mieszka na górze Syon.

Słuchajże tedy teraz, Jesue, kapłanie najwyższy! ty i towarzysze twoi, którzy siedzą przed tobą: Aczkolwiek ci mężowie są dziwem, wszakże oto Ja przywiodę sługę mego Latorośl.

On jednak nie odpowiedział na ani jedno słowo, tak że namiestnik bardzo się dziwił.

Bo mam za to, iż Bóg nas ostatnich Apostołów wystawił jakoby na śmierć skazanych; albowiem staliśmy się dziwowiskiem światu, Aniołom i ludziom.