Ale Izrael opuścił dobro; przetoż go nieprzyjaciel gonić będzie.

I uradowali się, i umówili się z nim, że mu chcą dać pieniądze.

I rzekł Achab do Elijasza: A jużeś mię znalazł nieprzyjacielu mój? A on odpowiedział: Znalazłem; albowiemeś się zaprzedał, abyś czynił złość przed oczyma Paóskiemi.

Ale mu on rzekł: Azaż serce moje nie chodziło z tobą, kiedy się obrócił on mąż z wozu swego przeciwko tobie? azaż czas był do brania srebra, i do brania szat, i oliwnic, i winnic, i bydła, i wołów, i sług, i służebnic?

 Synu, jeśli cię grzesznicy namawiają, nie słuchaj ich.

 Pochłoniemy ich żywcem i w całości, jak szeol powalimy do grobu. 

 Dołącz swój los do naszej wspólnoty, niech kasa będzie wspólna dla wszystkich!

Albowiem nogi ich ku złemu bieżą, i spieszą się na wylanie krwi.

Mieć wzgląd na osobę, rzecz niedobra; bo nie jeden dla kęsa chleba staje się przewrotnym.

Prędko chce człowiek zazdrościwy zbogatnieć, a nie wie, iż nać niedostatek przyjdzie.

i spytał: Co mi dacie, jak wydam Go wam? Oni zaś zaoferowali mu trzydzieści srebrników.

 Korzeniem wszelkiego zła jest miłość pieniędzy, pod wpływem której dużo osób opuściło drogę wiary i dodatkowo wpadli w liczne kłopoty. 

Oczy mają pełne cudzołóstwa i bez przestania grzeszące, przyłudzając dusze niestateczne, mając serce wyćwiczone w łakomstwie, synowie przeklęstwa,

Którzy opuściwszy prostą drogę, zbłądzili, naśladując drogi Balaama, syna Bosorowego, który zapłatę niesprawiedliwości umiłował;

 Żal ich z powodu potępienia, jakie ich czeka, ponieważ podążają drogą Kaina i za zwodniczą zapłatą Balaama. Są jak ci, którzy zginęli, uczestnicząc w buncie Koracha.

I uradowali się, i umówili się z nim, że mu chcą dać pieniądze.

I obiecał, i szukał sposobnego czasu, aby go im wydał bez rozruchu.