On jednak jeszcze mocniej zapewniał: Gdybym nawet miał z Tobą umrzeć, nie wyprę się Ciebie. Podobnie zapewniali pozostali.

Tedy mu rzekł Piotr: Panie! czemuż teraz za tobą iść nie mogę? Duszę moję za cię położę.

Mówił: Tato, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, przesuń ten kielich obok Mnie. Jednak nie moja, lecz Twoja wola niech będzie.

Wystarczy uczniowi, by się stał jak jego nauczyciel, a słudze jak jego pan. Jeśli pana domu nazwali Belzebubem, tym bardziej jego domowników!

Wspomnijcie na słowo, którem ja wam powiedział: Nie jest sługa większy nad pana swego. Jeźlić mię prześladowali, i was prześladować będą; jeźli słowa moje zachowywali, i wasze zachowywać będą.

Jam im dał słowo twoje, a świat je miał w nienawiści; bo nie są z świata, jako i ja nie jestem z świata.

I zabił Jakóba, brata Janowego, mieczem.

Który się teraz raduję w doległościach moich dla was i dopełniam ostatków ucisków Chrystusowych na ciele mojem za ciało jego, które jest kościół.

Ja Jan, którym też jest bratem waszym i uczestnikiem w ucisku i w królestwie, i w cierpliwości Jeszu Chrystusa, byłem na wyspie, którą zowią Patmos, dla słowa Bożego i dla świadectwa Jeszu Chrystusa: