Jeszu odpowiedział: Amen, zapewniam was, nie ma takiego, kto by opuścił dom albo braci, albo siostry, albo matkę, albo ojca, albo dzieci, albo pola ze względu na Mnie i ze względu na dobrą nowinę,

Który opuściwszy woły bierzał za Elijaszem, i rzekł: Niech pocałuję proszę ojca mego, i matkę moję, a pójdę za tobą; któremu rzekł: Idź, a wróć się zasię, ponieważ widzisz, com ci uczynił.

Gdy poszedł nieco dalej, zobaczył innych dwóch braci, Jakowa, syna Zebedeusza, i jego brata Jana, którzy wraz ze swoim ojcem Zebedeuszem naprawiali w łodzi swoje sieci. Ich także powołał.

 Oni natychmiast pozostawili łódź oraz swojego ojca i poszli za Nim.

A inny spośród Jego uczniów powiedział: Panie, pozwól mi najpierw odejść i pogrzebać mojego ojca.

Jeszu rzekł: Chodź za Mną i zostaw martwym grzebanie ich zmarłych.

Kto miłuje ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godny; i kto miłuje syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godny,

 Jeśli ktoś przychodzi do mnie, lecz bardziej kocha swoich rodziców, żonę, dzieci, rodzeństwo, a nawet samego siebie, nie może być moim uczniem.

 Teraz już nie poznajemy cieleśnie. Nawet jeśli wcześniej znaliśmy Pomazańca cieleśnie, to teraz Go takim nie znamy.