Za wszystkim tym narody się uganiają, a Ojciec wasz niebiański wie, że jest wam to potrzebne. 

Zemdlałem, i startym jest bardzo, ryczę dla trwogi serca mego.

Wysłuchajże mię, Panie! boć dobre jest miłosierdzie twoje; według wielkiej litości twojej wejrzyj na mię.

Przybliż się do duszy mojej, a wybaw ją; dla nieprzyjaciół moich odkup mię.

Albowiem tego wszystkiego narody świata szukają; aleć Ojciec wasz wie, że tego potrzebujecie.

A dnia onego nie będziecie mnie o nic pytać. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu mojem, da wam.

Tomci wam przez przypowieść mówił; ale idzie godzina, gdy już dalej nie przez przypowieści mówić wam będę, ale jawnie o Ojcu moim oznajmię wam.

Albowiem sam Ojciec miłuje was, żeście wy mię umiłowali i uwierzyliście, żem ja od Boga przyszedł.

 O nic się nie zamartwiajcie, ale w każdej modlitwie i błaganiu z podziękowaniem wyjawcie Bogu wasze prośby.