Tymczasem Jeszu widząc tłumy, wstąpił na górę, a gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie.

A gdy zszedł z góry, poszły za Nim wielkie tłumy.

A gdy Jeszu zorientował się, co planują, usunął się stamtąd. Poszły też za Nim tłumy, a on ich uzdrawiał.

Przyszły też za Nim wielkie tłumy i tam ich terapeutował.

Jeszu tymczasem wraz ze swoimi uczniami oddalił się w kierunku jeziora. Ruszył za Nim tłum ludzi z Galilei, z Judei,

W dniu odpocznienia [szabat] zaczął nauczać w zgromadzeniu [synagodze]. Wielu przysłuchujących się było zdziwionych i zastanawiali się: Skąd On to ma? I co to za mądrość, która jest Mu dana? I ta moc, która przez ręce Jego czyni niesamowite rzeczy?

A zstąpiwszy z nimi stanął na miejscu pola równego, i gormada uczniów jego, i wielkie mnóstwo ludu ze wszystkiej Judzkiej ziemi, i z Jeruzalemu, i z kraju pomorskiego, leżącego przy Tyrze i Sydonie, którzy byli przyszli, aby go słuchali, i byli uzdrowieni od chorób swoich;

A wszystek lud szukał, jakoby się go dotknąć; albowiem moc wychodziła z niego, i uzdrawiała wszystkich.

Odszedł i zaczął rozgłaszać w Dekapolu, jak wiele zrobił dla niego Jeszu. Wszyscy byli zdumieni.

Ponownie opuścił okolice Tyru i przechodząc przez Sydon, udał się nad Jezioro Galilejskie w okolice środka Dekapolu.