Ewangelia wg św. Jana 5:17-25
17
A Jeszu im odpowiedział: Ojciec mój aż dotąd pracuje, i ja pracuję;
18
Dlatego jeszcze bardziej usiłowali Judejczycy Go zabić, bo nie tylko rozwiązywał szabat, ale też Ojca swojego nazywał Bogiem, w ten sposób czyniąc siebie Bogiem.
19
Odpowiedział tedy Jeszu i rzekł im: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, nie może Syn sam od siebie nic czynić, jedno co widzi, że Ojciec czyni; albowiem cokolwiek on czyni, to także i Syn czyni.
20
Boć Ojciec miłuje Syna i ukazuje mu wszystko, co sam czyni, i większe mu nad te sprawy pokaże, abyście się wy dziwowali.
21
Albowiem jako Ojciec wzbudza umarłe i ożywia, tak i Syn, które chce, ożywia.
22
Bo Ojciec nikogo nie sądzi, lecz wszystek sąd dał Synowi,
23
Aby wszyscy czcili Syna, tak jako czczą Ojca; kto nie czci Syna, nie czci i Ojca, który go posłał.
24
Amen, amen, powiadam wam, że kto słucha mojej nauki i wierzy Temu, który posłał Mnie, ma życie w przyszłym eonie i na sąd nie idzie, ale przechodzi ze śmierci do życia.
25
Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Że idzie godzina i teraz jest, gdy umarli usłyszą głos Syna Bożego, a którzy usłyszą, żyć będą.