Pozostawił ich i wyszedł z miasta do Betanii, i tam nocował.

Nazajutrz, gdy wychodzili z Betanii, poczuł głód.

A był niektóry chory Łazarz z Betanii, z miasteczka Maryi i Marty, siostry jej.

(A to była ona Maryja, która pomazała Pana maścią, i ucierała nogi jego włosami swojemi, której brat Łazarz chorował.)

Tedy Jeszu szóstego dnia przed wielkanocą przyszedł do Betanii, kędy był Łazarz, który był umarł, którego wzbudził od umarłych.

Gdy był w Betanii, w domu Szymona trędowatego i spoczywał przy stole. Wówczas przyszła kobieta, mająca alabastrowy flakonik prawdziwego olejku nardowego, który był bardzo drogi. Rozbiła alabastrowy flakonik i wylała olejek na Jego głowę.