Podeszli do Niego faryzeusze i saduceusze, by wystawić Go na próbę, zapytali więc, czy mógłby im przedstawić jakiś dowód [znak] z nieba.

Podesłali Mu swoich uczniów razem ze zwolennikami Heroda, by mówili: Nauczycielu, wiemy, że jesteś szczery i drogi Bożej prawidłowo nauczasz, nikogo się nie boisz i nie masz względu na osobę.

Jeszu, rozpoznawszy ich niegodziwość, spytał: Dlaczego wystawiacie Mnie na próbę, obłudnicy?

Wówczas podeszli do Niego faryzeusze i wystawiając na próbę, zadali pytanie: Czy wolno mężowi rozwieść się z żoną?

Wysłali do Niego natomiast kilku faryzeuszów i ludzi Heroda, żeby Go przyłapać w słowie.

Świadom ich podstępnego działania, powiedział: Dlaczego poddajecie Mnie próbie? Przynieście Mi denara, abym go obejrzał.

A gdy im to mówił, poczęli naó nauczeni w Piśmie i Faryzeuszowie bardzo nacierać, i przyczynę mu dawać do mówienia o wielu rzeczach;

Czyhając naó i szukając, aby co uchwycili z ust jego, żeby go oskarżyli.

A to mówili kusząc go, aby go mogli oskarżyć. A Jeszu schyliwszy się na dół, pisał palcem na ziemi.

Gdzie mię kusili ojcowie wasi i doświadczali mię, i widzieli sprawy moje przez czterdzieści lat.

 Powiedziano też: Ktokolwiek oddaliłby swoją żonę, niech jej da pismo rozwodowe.

 Ja wam natomiast mówię, że każdy, kto oddala swoją żonę, poza sprawą nierządu — naraża ją na cudzołóstwo — a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa.

Wszakże mówicie: Dlaczegoż to? Dla tego, że Pan jest świadkiem między tobą i między żoną młodości twojej, przeciw którejś ty wystąpił, gdyż ona jest towarzyszką twoją, i żoną przymierza twego.

Bo on ma w nienawiści opuszczenie żony, mówi Pan, Bóg Izraelski, przto że taki okrywa okrucieóstwo płaszczem jego, mówi Pan zastępów; a tak strzeżcie ducha waszego, a nie obchodźcie się zdradliwie.