Gdyby was prześladowali w jednym mieście, uciekajcie do innego; Amen, zapewniam was, z pewnością nie zabraknie wam miast Iszraela, aż Syn Człowieka przyjdzie.

I stało się w oneż dni, odszedł na górę, aby się modlił; i był tam przez noc na modlitwie Bożej.

A potem chodził Jeszu po Galilei; bo się nie chciał bawić w ziemi Judzkiej, przeto że Żydowie szukali, aby go zabili.

I odszedł zasię za Jordan na ono miejsce, gdzie przedtem Jan chrzcił, i tamże mieszkał.

I wiele ich tam uwierzyło weó.

A Jeszu już nie chodził jawnie między Żydami, ale stamtąd odszedł do krainy, która jest blisko puszczy, do miasta, które zowią Efraim, i tamże mieszkał z uczniami swoimi.

 I rozeszła się wieść o Nim po całej Syrii; wówczas przynosili Mu wszystkich, którzy się mieli źle z powodu różnych dolegliwości i cierpieli bóle, a także opętanych, i epileptyków oraz sparaliżowanych. Wszystkich ich uzdrowił.

 Szły też za Nim liczne tłumy z Galilei i z Dekapolis, z Jeruszalem, z Judei i z Zajordania.

Przyszły też za Nim wielkie tłumy i tam ich terapeutował.

Jeszu tymczasem wraz ze swoimi uczniami oddalił się w kierunku jeziora. Ruszył za Nim tłum ludzi z Galilei, z Judei,

Polecił swoim uczniom, by była dla Niego przygotowana łódka, z powodu tłumu, który mógłby Go stratować.

A tchnienia nieczyste, ilekroć Go widziały, padały przed Nim i wołały: Ty jesteś Synem Boga!

Do którejkolwiek miejscowości wchodził, czy to do miasta, wsi lub osady, wynosili na plac słabych i prosili Go, aby się mogli dotknąć, choć skraju Jego szaty; ci zaś, którzy się Go dotknęli, byli uwolnieni od wszelkich dolegliwości.

A zstąpiwszy z nimi stanął na miejscu pola równego, i gormada uczniów jego, i wielkie mnóstwo ludu ze wszystkiej Judzkiej ziemi, i z Jeruzalemu, i z kraju pomorskiego, leżącego przy Tyrze i Sydonie, którzy byli przyszli, aby go słuchali, i byli uzdrowieni od chorób swoich;

A wszystek lud szukał, jakoby się go dotknąć; albowiem moc wychodziła z niego, i uzdrawiała wszystkich.

 Potrzeba nam pełnić dzieła Tego, który Mnie posłał, dopóki jest dzień. Nadchodzi noc, kiedy nikt nie będzie mógł działać. 

A dobrze czyniąc nie słabiejmy; albowiem czasu swojego żąć będziemy nie ustawając.

Ponieważ do tego zostaliście powołani, gdyż i Pomazaniec cierpiał za was, pozostawiając wam przykład, żebyście poszli Jego śladami.