Ale bałwany ich są srebro i złoto, robota rąk ludzkich.

Uszy mają, a nie słyszą; nozdrze mają, a nie wonieją.

Niech im podobni będą, którzy je czynią, i wszyscy, którzy w nich ufają.

Zaite Pan sądzić będzie lud swój, a nad sługami swymi zmiłuje się.

Usta mają, a nie mówią, oczy mają, a nie widzą;

Niech im podobni będą, którzy je robią, i wszyscy, którzy w nich ufają.

Gdzież są bogowie Emat i Arfad? Gdzie są bogowie Sefarwaim? Azaż wybawił Samaryję z ręki mojej?

I powrzucali bogów ich w ogieó; albowiem nie byli bogami, ale robotą rąk ludzkich, drewno i kamieó; przetoż ich wygubili.

Nie będą Panu wina ofiarowali, ani mu będą przyjemne. Ofiary ich będą im jako chleb płaczących; którzybykolwiek z niego jedli, zmazaliby się, przeto, że chleb ich za umarłych ich nie wnijdzie do domu Paóskiego.

Bo oto zaginą przez spustoszenie, Egipt zgromadzi ich a Memfis pogrzebie ich; srebro ich pożądane pokrzywa odziedziczy, a ciernie porosną w przybytkach ich.

A widzicie i słyszycie, że nie tylko w Efezie, ale mało nie po wszystkiej Azyi ten Paweł namówił i odwrócił wielki lud, mówiąc: Że to nie są bogowie, którzy są rękami uczynieni.

 Nawet gdybyśmy my sami lub Poseł z nieba głosił wam inną dobrą nowinę niż ta, którą głosiliśmy wam na początku, niech będzie przeklęty. 

Aleć naonczas nie znając Boga, służyliście tym, którzy z przyrodzenia nie są bogowie.