8
Niechajże wysławiają przed Panem miłosierdzie jego, a dziwne sprawy jego przed synami ludzkimi:
9
Iż napoił duszę pragnącą, a duszę zgłodniałą napełnił dobrami.
10
Którzy siedzą w ciemności i w cieniu śmierci, ściśnieni będąc nędzą i żelazem,
11
Przeto, że byli odpornymi wyrokom Bożym, a radą Najwyższego pogardzili;
12
Dla czego poniżył biedą serce ich; upadli, a nie był, ktoby ratował.
13
A gdy wołali do Pana w utrapieniu swojem, z ucisków ich wybawiał ich.
14
Wywodził ich z ciemności, i z cienia śmierci, a związki ich potargał.
15
Niechajże wysławiają przed Panem miłosierdzie jego, a dziwne sprawy jego przed synami ludzkimi.
16
Przeto, że kruszy bramy miedziane, a zawory żelazne rąbie.
17
Szaleni dla drogi przewrotności swojej, i dla nieprawości swej utrapieni bywają.
18
Wszelki pokarm brzydzi sobie dusza ich, aż się przybliżają do bram śmierci.
19
Gdy wołają do Pana w utrapieniu swojem, z ucisków ich wybawia ich.
20
Posyła słowo swe, i uzdrawia ich, a wybawia ich z grobu.
21
Niechajże wysławiają przed Panem miłosierdzie jego, a dziwne sprawy jego przed synami ludzkimi;
22
I ofiarując ofiary chwały, niech opowiadają sprawy jego z wesołem śpiewaniem.
23
Którzy się pławią na morzu w okrętach, pracujący na wodach wielkich:
24
Ci widują sprawy Paóskie, i dziwy jego na głębi.
25
Jako jedno rzecze, wnet powstanie wiatr gwałtowny, a podnoszą się nawałności morskie.
26
Wstępują aż ku niebu, i zaś zstępują do przepaści, tak, iż się dusza ich w niebezpieczeóstwie rozpływa.
27
Bywają miotani, a potaczają się jako pijany, a wszystka umiejętność ich niszczeje.
28
Wołają do Pana [JHWH] w chwili przerażenia, a on ich z problemu wyprowadza.
29
Powstaje, by uciszyć burzę i uspokaja fale.
30
Cieszą się, ponieważ ucichło, a On ich prowadzi do upragnionej przystani.
31
Niechajże wysławiają przed Panem miłosierdzie jego, a dziwne sprawy jego przed synami ludzkimi.
32
Niech go wywyższają w zgromadzeniu ludu, a w radzie starców niechaj go chwalą.
33
Obraca rzeki w pustynię, a potoki wód w suszę;
34
Ziemię urodzajną obraca w niepłodną dla złości tych, którzy w niej mieszkają.
35
Pustynie obraca w jeziora, a ziemię suchą w strumienie wód.
36
I osadza w nich głodnych, aby zakładali miasta ku mieszkaniu;
37
Którzy posiewają pole, a sadzą winnice, i zgromadzają sobie pożytek z urodzaju.
38
Takci im on błogosławi, że się bardzo rozmnażają, a dobytku ich nie umniejsza.
39
Ale podczas umniejszeni i poniżeni bywają okrucieóstwem, nędzą, i utrapieniem;
40
Gdy wylewa wzgardę na książąt, dopuszczając, aby błądzili po puszczy bezdrożnej.
41
Onci nędznego z utrapienia podnosi, i rozmnaża rodzinę jego jako trzodę.
42
To widząc uprzejmi rozweselą się, a wszelka nieprawość zatka usta swe.
43
Ale któż jest tak mądry, aby to upatrywał, i wyrozumiewał wszystkie litości Paóskie?