6
Przeczże się mam bać we złe dni, aby mię nieprawość tych, którzy mię depczą, miała ogarnąć?
7
Którzy ufają bogactwom swoim, a w mnóstwie dostatków swoich chlubią się.
8
Gdyż brata swego nikt żadnym sposobem nie odkupi, ani może dać Bogu okupu jego zaó.
9
(Albowiem drogi jest okup duszy ich, i nie może się ostać na wieki.)
10
Aby żył na wieki, a nie oglądał grobu.
11
Bo widzimy, iż i mądrzy umierają, głupi i szalony zarówno giną, a zostawiają, obcym bogactwa swoje.
12
Myślą, że domy ich są wieczne, a przybytki ich trwają od narodu do narodu; przetoż je nazywają od imion swych na ziemi.
13
Ale człowiek we czci nie zostaje, podobnym będąc bydlętom, które giną.
14
Takowa myśl ich głupstwem ich jest, a przecież potomkowie ich pochwalają to usty swemi. Sela.