Niech sprawiedliwy zada mi cios życzliwy, niech mnie karci, ale olejku nawilżającego moją głowę nie chcę od niegodziwców, a moja modlitwa nadal będzie im przeciwna.

Nie strofuj naśmiewcy, aby cię nie miał w nienawiści; strofuj mądrego, a będzie cię miłował.

Kto gardzi słowem Bożem, sam sobie szkodzi; ale kto się boi przykazania jego, odniesie nagrodę.

Ucho, które słucha karności żywota, w pośrodku mądrych mieszkać będzie.

Kto uchodzi ćwiczenia, zaniedbywa duszy swojej; ale kto przyjmuje karanie, ma rozum.

Więcej waży gromienie u roztropnego, niżeli sto plag u głupiego.

Lepsze są rany od przyjaciela, niż łagodne całowanie człowieka nienawidzącego.

 Ja wszystkich, których miłuję, upominam i karcę. Bądź więc gorliwy i skoryguj swój sposób myslenia! 

Gdym wziął na się wór miasto szaty, byłem u nich przypowieścią.