Nie strofuj naśmiewcy, aby cię nie miał w nienawiści; strofuj mądrego, a będzie cię miłował.

Uczyó to mądremu, a mędrszym będzie; naucz sprawiedliwego, a będzie umiejętniejszym.

Syn mądry przyjmuje ćwiczenie ojcowskie, ale naśmiewca nie słucha strofowania.

Głupi gardzi karaniem ojca swego; ale kto przyjmuje napomnienie, stanie się ostrożnym.

Bij naśmiewcę, żeby prostak był ostrożniejszym; a roztropnego sfukaj, żeby zrozumiał umiejętność.

Choćbyś głupiego i w stępie między krupami stąporem stłukł, nie odejdzie od niego głupstwo jego.

Sługa nie bywa słowami naprawiony; bo choć rozumie, jednak nie odpowiada.

 Niech sprawiedliwy zada mi cios życzliwy, niech mnie karci, ale olejku nawilżającego moją głowę nie chcę od niegodziwców, a moja modlitwa nadal będzie im przeciwna.

 Ja wszystkich, których miłuję, upominam i karcę. Bądź więc gorliwy i skoryguj swój sposób myslenia!