Szukają pilnie nieprawości; giniemy od rad zdradliwie wynalezionych. Takci wnętrzność i serce człowiecze głębokie jest.

Zprawdęś ich na miejscach śliskich postawił, a podajesz ich na spustoszenie.

Są jako sen temu, co ocucił; Panie! gdy ich obudzisz obraz ich lekce poważysz.

Człowiek, który na częste karanie zatwardza kark swój, nagle zniszczeje, i nie wskóra.

 Uważajcie na siebie, byście czasem nie obciążyli swojego serca kacem, odurzaniem się i kłopotami życiowymi - i aby ten dzień nagle nie zaskoczył was. 

Bo gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeóstwo! tedy na nich nagłe zginienie przyjdzie, jako ból na niewiastę brzemienną, a nie ujdą.

Oto rodzi nieprawość, bo począł boleść; ale porodzi kłamstwo.

Kopał dół, i wykopał go; ale wpadnie w dół, który sam uczynił.

Wywyżże się nad niebiosa, o Boże! a nade wszystką ziemią chwała twoja.

Strzeż mię od sidła, które na mię zastawili, i od sideł czyniących nieprawość.

Niech wpadną razem w sieci swoje niepobożni, a ja za tem przeminę.

Nieprawości własne pojmają niezbożnika, a w powrozach grzechu swego uwikle się.

I rzekł Saul do Dawida: Oto, córkę moję starszą Merob dam ci za żonę, jedno bądź mężem mocnym, i odprawuj wojny Paóskie; bo tak Saul sobie mówił: Niech nie będzie ręka moja na nim, ale niech będzie na nim ręka Filistynów.

I przypadnę naó, pokąd jest spracowany i zemdlonych rąk, a strwożę go, i uciecze wszystek lud, który jest z nim, a zabiję króla samego.

I spodobało się to Absalomowi, i wszystkim starszym Izraelskim.

Tedy rzekł Joab: Nie będęć się ja tu bawił z tobą; przetoż wziąwszy trzy drzewca w rękę swoję, wraził je w serce Absalomowe, gdy jeszcze żyw był na dębie.

A obskoczywszy Absaloma dziesięć sług, którzy nosili broó Joabowę, bili, i zbili go.

I powieszono Hamana na onej szubienicy, którą był zgotował Mardocheuszowi. A tak uspokoił się gniew królewski.

Wówczas Juda, który Go wydał, widząc, że został skazany, zaczął tego żałować, więc zwrócił trzydzieści srebrników naczelnym kapłanom i starszym

Wówczas wrzucił srebrniki do przybytku i oddalił się, żeby się powiesić.