17
Boże! uczyłeś mię od młodości mojej, i opowiadam aż po dziś dzieó dziwne sprawy twoje.
18
A przetoż aż do starości i sędziwości nie opuszczaj mię, Boże! aż opowiem ramię twoje temu narodowi, i wszystkim potomkom moc twoję.
19
Bo sprawiedliwość twoja, Boże! wywyższona jest, czynisz zaiste rzeczy wielkie. Boże! któż jest podobien tobie?
20
Który, acześ przypuścił na mię wielkie i ciężkie uciski, wszakże zasię do żywota przywracasz mię, a z przepaści ziemskich zasię wywodzisz mię.
21
Rozmnożysz dostojność moję a zasię ucieszysz mię.
22
A ja też wysławiać cię będę na instrumentach muzycznych, i prawdę twoję, Boże mój! będęć śpiewał przy harfie, o Święty Izraelski!
23
Rozradują się wargi moje, gdyć będę śpiewał, i dusza moja, którąś wykupił.
24
Nadto i język mój będzie opowiadał przez cały dzieó sprawiedliwość twoję; bo się zawstydzić, i haóbę odnieść musieli ci, którzy szukali nieszczęścia mego.