1
(Przedniejszemu śpiewakowi dla Jedytuna psalm Asafowy.)
2
Głos mój podnoszę do Boga, kiedy wołam; głos mój podnoszę do Boga, aby mię wysłuchał.
3
W dzieó utrapienia mego szukałem Pana: wyciągałem w nocy ręce moje bez przestania, a nie dała się ucieszyć dusza moja.
4
Wspominałem na Boga, a trwożyłem sobą; rozmyślałem, a utrapieniem ściśniony był duch mój. Sela.
5
Zatrzymywałeś oczy moje, aby czuły; potartym był, ażem nie mógł mówić.
6
Przychodziły mi na pamięć dni przeszłe i lata dawne.
7
Wspominałem sobie na śpiewanie moje; w nocym w sercu swem rozmyślał, i wywiadywał się o tem duch mój, mówiąc:
8
Izali mię na wieki odrzuci Pan, a więcej mi już łaski nie ukaże?
9
Izali do koóca ustanie miłosierdzie jego, i koniec weźmie słowo od rodzaju aż do rodzaju? Izali zapomniał Bóg zmiłować się?