5
Bez wszelkiej nieprawości mojej zbiegają się, i gotują się; powstaóże, zabież mi, a obacz.
6
Ty sam, Panie, Boże zastępów, Boże Izraelski! ocuć się, abyś nawiedził te wszystkie narody; a nie miej litości nad żadnym z onych przestępców złośliwych. Sela.
7
Nawracają się pod wieczór, a warczą jako psy, i biegają około miasta.
8
Oto blegocą usty swemi, miecze są w wargach ich; albowiem mówią: Któż słyszy?
9
Ale ty, Panie! naśmiewasz się z nich; naśmiewasz się ze wszystkich narodów.
10
Gdy on moc przewodzi, na ciebie pozór mieć będę; boś ty, Boże! twierdzą moją.
11
Bóg mój miłosierny uprzedzi mię; Bóg mi da oglądać pomstę nad nieprzyjaciółmi mymi.
12
Nie zabijajże ich, aby nie zapomniał lud mój; ale ich rozprosz mocą twoją, i zrzuć ich, tarczo nasza, o Panie!
13
Grzech ust swych, słowa warg swych (pojmani będąc w hardości swej dla złorzeczeóstwa i kłamstwa) niech wyznawają.