A oto z rzeki wychodziło siedem krów, pięknych na wejrzeniu i tłustych na ciele, które się pasły na łące.

A gdy usnął, śniło mu się po wtóre; a ono siedem kłosów wyrastało z jednego źdźbła, pełnych i cudnych.

Oto, siedem lat nadejdzie bardzo obfitych we wszystkiej ziemi Egipskiej.

Zrodziła tedy ziemia w onych siedmiu latach urodzajnych obficie.

Tedy się skoóczyło siedem lat obfitości, która była w ziemi Egipskiej.

Tedy odpowiedział Józef, i rzekł: Tenci jest wykład jego: Trzy kosze, trzy dni są;

Tak go tedy pożywać będziecie: Biodra swe przepaszecie, obuwie wasze będzie na nogach waszych, a laska wasza w ręce waszej, a jeść go będziecie spieszno, albowiem przejście jest Paóskie.

I wszyscy tenże napój duchowny pili; albowiem pili z opoki duchownej, która za nimi szła; a tą opoką był Chrystus.

Tedy mu powiedział Józef: Ten jest wykład snu tego: Trzy gałązki, trzy dni są.

 Dlatego mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i połączy się ze swą żoną tak ściśle, że staną się jednym ciałem.

Uczynisz też pięćdziesiąt haczyków złotych, a spoisz oponę jednę z drugą temi haczykami; i tak będzie przybytek jeden.

 Ponieważ trzech świadków składa świadectwo.