Człowiek swej myśli, szuka tego, co mu się podoba, a w każdą rzecz wtrąca się.

Mówiąc: Odstąp precz, nie przystępuj do mnie; bom jest świętobliwszy niżeli ty. Cić są dymem w nozdrzach moich, i ogniem pałającym przez cały dzieó.

Bo ktobykolwiek z domu Izraelskiego i z przychodniów, którzy mieszkają w Izraelu, odwrócił się od naśladowania mnie, a położyłby plugawe bałwany swoje w sercu swem, i nieprawość, która mu jest ku obrażeniu, położyłby przed twarz swoją, i przyszedł by do proroka, aby mię przezeó pytał, Ja Pan odpowiem mu sam przez się,

Bom Ja jest Efraimowi jako lew srogi, a domowi Judzkiemu jako lwię; Ja, Ja porwę, i odejdę; wezmę, a nikt mi nie wydrze;

Przetoż ich pokarzę według upodobania mego; bo się zbiorą na nich narody, aby byli karani dla dwojakich nieprawości swoich.

 Nie opuszczając zgromadzeń swoich tak, jak zwyczaj niektórzy (mają), ale zachęcając (się) i to tym bardziej jak widzicie przybliżający (się) dzień. 

 Cielesny [zmysłowy] człowiek nie pojmuje [akceptuje, przyjmuje] tych [tego] rzeczy [co] (jest) Tchnieniem [duchem] Boga; głupotą, ponieważ mu są i nie ma poznania [zrozumienia], gdyż tchnieniem są pojmowane. 

 Nie jest taka mądrość z góry schodząca, ale ziemska, zmysłowa, demoniczna. 

Jeszu odpowiedział: «Amen, amen, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Tchnienia, nie może wejść do Królestwa Bożego.

Zrodzone z ciała, jest ciałem, a zrodzone z Tchnienia, jest tchnieniem.

Lecz wy nie jesteście w ciele, ale w Tchnieniu, gdyż Tchnienie Boga mieszka w was. Jeśli ktoś Tchnienia Pomazańca nie ma, ten nie jest jego.

 Czy nie wiecie, że ciało wasze jest przybytkiem [świątynią] Tchnienia [Ducha] Świętego, które jest w was, a które macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie?