And what he did unto you in the wilderness, until ye came into this place;
Księga Psalmów 77:20
Przez morze była droga twoja, a ścieżki twoje przez wody wielkie, wszakże śladów twoich nie było.
Księga Psalmów 78:14-72
14
Prowadził ich w obłoku we dnie, a każdej nocy w jasnym ogniu.
15
Rozszczepił skały na puszczy, a napoił ich, jako z przepaści wielkich.
16
Wywiódł strumienie ze skały, a uczynił, że wody ciekły jako rzeki.
17
A wszakże oni przyczynili grzechów przeciwko niemu, a wzruszyli Najwyższego na puszczy do gniewu;
18
I kusili Boga w sercu swem, żądając pokarmu według lubości swojej.
19
A mówili przeciwko Bogu temi słowy: Izali może Bóg zgotować stół na tej puszczy?
20
Oto uderzył w skałę, a wypłynęły wody, i rzeki wezbrały; izali też będzie mógł dać chleb? Izali nagotuje mięsa ludowi swemu?
21
Przetoż usłyszawszy to Pan, rozgniewał się, a ogieó się zapalił przeciw Jakóbowi, także i popędliwość powstała przeciw Izraelowi;
22
Przeto, iż nie wierzyli Bogu, a nie mieli nadziei w zbawieniu jego.
23
Choć był rozkazał obłokom z góry, i forty niebieskie otworzył.
24
I spuścił im jako deszcz mannę ku pokarmowi, a pszenicę niebieską dał im.
25
Chleb mocarzów jadł człowiek, a zesłał im pokarmów do sytości.
26
Obrócił wiatr ze wschodu na powietrzu, a przywiódł mocą swą wiatr z południa;
27
I spuścił na nich mięso jako proch, i ptastwo skrzydlate jako piasek morski;
28
Spuścił je w pośród obozu ich, wszędy około namiotów ich.
29
I jedli, a nasyceni byli hojnie, i dał im, czego żądali.
30
A gdy jeszcze nie wypełnili żądości swej, gdy jeszcze pokarm był w ustach ich:
31
Tedy zapalczywość Boża przypadła na nich, i pobił tłustych ich, a przedniejszych z Izraela poraził.
32
Ale w tem wszystkiem jeszcze grzeszyli, i nie wierzyli cudom jego;
33
Przetoż sprawił, że marnie dokonali dni swoich, i lat swoich w strachu.
34
Gdy ich tracił, jeźliże go szukali, i nawracali się, a szukali z rana Boga,
35
Przypominając sobie, iż Bóg był skałą ich, a Bóg najwyższy odkupicielem ich:
36
(Aczkolwiek pochlebiali mu usty swemi, i językiem swoim kłamali mu;
37
A serce ich nie było szczere przed nim, ani wiernymi byli w przymierzu jego.)
38
On jednak będąc miłosierny odpuszczał nieprawości ich, a nie zatracał ich, ale częstokroć odwracał gniew swój, a nie pobudzał wszystkiego gniewu swego;
39
Bo pamiętał, że są ciałem, wiatrem, który odchodzi, a nie wraca się zaś.
40
Jako go często draźnili na puszczy, i do boleści przywodzili na pustyniach?
41
Bo coraz kusili Boga, a Świętemu Izraelskiemu granice zamierzali.
42
Nie pamiętali na rękę jego, i na on dzieó, w który ich wybawił z utrapienia;
43
Gdy czynił w Egipcie znaki swoje, a cuda swe na polu Soan;
44
Gdy obrócił w krew rzeki ich, i strumienie ich, tak, że z nich pić nie mogli.
45
Przepuścił na nich rozmaite muchy, aby ich kąsały, i żaby, aby ich gubiły:
46
I dał chrząszczom urodzaje ich, a prace ich szaraóczy.
47
Potłukł gradem szczepy ich, a drzewa leśnych fig ich gradem lodowym.
48
I podał gradowi bydło ich, a majętność ich węglu ognistemu.
49
Posłał na nich gniew zapalczywości swojej, popędliwość, i rozgniewanie, i uciśnienie, przypuściwszy na nich aniołów złych.
50
Wyprostował ścieżkę gniewowi swemu, nie zachował od śmierci duszy ich, i na bydło ich powietrze dopuścił;
51
I pobił wszystko pierworodztwo w Egipcie, pierwiastki mocy ich w przybytkach Chamowych;
52
Ale jako owce wyprowadził lud swój, a wodził ich jako stada po puszczy.
53
Wodził ich w bezpieczeóstwie, tak, że się nie lękali, (a nieprzyjaciół ich okryło morze,)
54
Aż ich przywiódł do świętej granicy swojej, na onę górę, której nabyła prawica jego.
55
I wyrzucił przed twarzą ich narody, i sprawił, że im przyszły na sznur dziedzictwa ich, ażeby mieszkały w przybytkach ich pokolenia Izraelskie.
56
A wszakże przecież kusili i draźnili Boga najwyższego, a świadectwa jego nie strzegli.
57
Ale się odwrócili, i przewrotnie się obchodzili, jako i ojcowie ich; wywrócili się jako łuk omylny.
58
Bo go wzruszyli do gniewu wyżynami swemi, a rytemi bałwanami swemi pobudzili go do zapalczywości.
59
Co słysząc Bóg rozgniewał się, i zbrzydził sobie bardzo Izraela,
60
Tak, że opuściwszy przybytek w Sylo, namiot, który postawił między ludźmi,
61
Podał w niewolę moc swoję, i sławę swoję w ręce nieprzyjacielskie.
62
Dał pod miecz lud swój, a na dziedzictwo swoje rozgniewał się.
63
Młodzieóców jego ogieó pożarł, a panienki jego nie były uczczone.
64
Kapłani jego od miecza polegli, a wdowy jego nie płakały.
65
Lecz potem ocucił się Pan jako ze snu, jako mocarz wykrzykający od wina.
66
I zaraził nieprzyjaciół swoich na pośladkach, a na wieczną haóbę podał ich.
67
Ale choć wzgardził namiotem Józefowym, a pokolenia Efraimowego nie obrał,
68
Wszakże obrał pokolenie Judowe, i górę Syon, którą umiłował.
69
I wystawił sobie jako pałac wysoki świątnicę swoję, jako ziemię, którą ugruntował na wieki.
70
I obrał Dawida sługę swego, wziąwszy go z obór owczych;
71
Gdy chodził za owcami kotnemi, przyprowadził go, aby pasł Jakóba, lud jego, i Izraela, dziedzictwo jego;
72
Który ich pasł w szczerości serca swego, a w roztropności rąk swoich prowadził ich.
Księga Psalmów 105:39-41
39
Rozpostarł obłok na okrycie ich, a ogieó na oświecanie nocy.
40
Na żądanie ich przywiódł przepiórki, a chlebem niebieskim nasycił ich.
41
Otworzył skałę i wypłynęły wody, a płynęły po suchych miejscach jako rzeka.
Księga Psalmów 106:12-48
12
A choć uwierzyli słowom jego, i wysławiali chwałę jego:
13
Przecież prędko zapomnieli na sprawy jego, i nie czekali na rady jego.
14
Ale zdjęci będąc chciwością na puszczy, kusili Boga na pustyniach.
15
I dał im, czego żądali, a wszakże przepuścił suchoty na nich.
16
Zatem gdy się wzruszyli zawiścią przeciw Mojżeszowi w obozie, i przeciw Aaronowi, świętemu Paóskiemu:
17
Otworzyła się ziemia, i pożarła Datana, i okryła rotę Abironową,
18
I zapalił się ogieó na zebranie ich; płomieó spalił niepobożnych.
19
Sprawili i cielca na Horebie, i kłaniali się bałwanowi litemu,
20
I odmienili chwałę swą w podobieóstwo wołu, jedzącego trawę.
21
Zapomnieli na Boga, wybawiciela swego, który czynił wielkie rzeczy w Egipcie;
22
Rzeczy dziwne w ziemi Chamowej, rzeczy straszne przy morzu Czerwonem.
23
Przetoż rzekł, że ich chciał wytracić, gdyby się był Mojżesz, wybrany jego, nie stawił w onem rozerwaniu przed nim, a nie odwrócił popędliwości jego, aby ich nie tracił.
24
Wzgardzili też ziemią pożądaną, nie wierząc słowu jego.
25
I szemrząc w namiotach swoich, nie byli posłuszni głosowi Paóskiemu.
26
Przetoż podniósł rękę swoję przeciwko nim, aby ich pobił na puszczy;
27
A żeby rozrzucił nasienie ich między pogan, i rozproszył ich po ziemiach.
28
Sprzęgli się też byli z bałwanem Baalfegorem, a jedli ofiary umarłych.
29
A tak draźnili Boga sprawami swemi, że się na nich oborzyła plaga;
30
Aż się zastawił Finees, a pomstę uczynił, i rozerwana jest ona plaga;
31
Co mu poczytano ku sprawiedliwości od narodu do narodu, aż na wieki.
32
Znowu go byli wzruszyli do gniewu u wód Meryba, tak, iż się źle działo i z Mojżeszem dla nich.
33
Albowiem rozdraźnili ducha jego, że wyrzekł co niesłuszne usty swemi.
34
Nadto nie wytracili onych narodów, o których im był Pan powiedział.
35
Ale pomięszawszy się z onemi narodami, nauczyli się spraw ich:
36
I służyli bałwanom ich, które im były sidłem.
37
Albowiem dyjabłom ofiarowali synów swoich, i córki swoje,
38
I wylewali krew niewinną, krew synów swoich, i córek swoich, których ofiarowali bałwanom rytym Chananejskim, tak, że splugawiona była ziemia onem krwi rozlaniem.
39
I zmazali się sprawami swemi, a cudzołożyli wynalazkami swemi.
40
Przetoż zapaliwszy się Pan w popędliwości przeciw ludowi swemu, obrzydził sobie dziedzictwo swoje,
41
I podał ich w ręce poganom; a panowali nad nimi, którzy ich mieli w nienawiści;
42
I uciskali ich nieprzyjaciele ich, tak, że poniżeni byli pod ręką ich.
43
Częstokroć ich wybawiał; wszakże go oni wzruszali do gniewu radami swemi, zaczem poniżeni byli dla nieprawości swoich.
44
A wszakże wejrzał na ucisk ich, i usłyszał wołanie ich.
45
Bo sobie wspomniał na przymierze swoje z nimi, a żałował tego według wielkiej litości swojej.
46
Tak, że im zjednał miłosierdzie przed oczyma wszystkich, którzy ich byli pojmali.
47
Wybawże nas, Panie, Boże nasz! a zgromadź nas z tych pogan, abyśmy wysławiali imię świętobliwości twojej, a chlubili się w chwale twojej.
48
Błogosławiony Pan, Bóg Izraelski, od wieków aż na wieki; na co niech rzecze wszystek lud: Amen, Halleluja.