W Nim było życie, a życie było światłością ludzi,

 Rzekł do nich Jeszu: «Amen,amen, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba.

 Powiedział mu Jeszu: "Ja jestem droga i prawda, i życie. Nikt (nie) przychodzi do Ojca jeśli nie przeze Mnie.

 Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który [go] uprawia. 

I rzekł: Małoby mi to było, abyś mi był sługą ku podźwignieniu pokoleó Jakóbowych, i ku nawróceniu ostatków z Izraela; przetoż dałem cię za światłość poganom, abyś był zbawieniem mojem aż do koóczyn ziemi.

 Jeśli zaś oko twoje niegodziwe [złe] byłoby, całe ciało twoje zaciemnione będzie. Jeśli więc światło w tobie ciemnością jest, jak wielka (to) ciemność. 

 Jeśli powiedzielibyśmy, że grzechu [uchybienia] nie mamy, siebie zwodzimy, a prawdy nie ma w nas.

Zasię przykazanie nowe piszę wam, które jest prawdziwe w nim i w was; iż ciemność przemija, a prawdziwa ona światłość już świeci.

A wiemy, iż Syn Boży przyszedł i dał nam zmysł, abyśmy poznali onego prawdziwego Boga, i jesteśmy w onym prawdziwym, to jest w Synu jego, Jeszu Chrystusie; ten ci jest prawdziwy Bóg i życie eonowe.

Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego.

«Gdzie On jest?» Wśród tłumów zaś wiele mówiono o Nim pokątnie. Jedni mówili: «Jest dobry». Inni zaś mówili: «Nie, przeciwnie - zwodzi tłumy».

Ja przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności. 

Do zakonu raczej i do świadectwa; ale jeźli nie chcą, niechże mówią według słowa tego, w którem niemasz żadnej zorzy.

 Wy zaś, bracia, nie jesteście w ciemności, aby ten dzień zaskoczył was jak złodziej.

 Nie śpijmy zatem jak pozostali, lecz czuwajmy i bądźmy trzeźwi.