Lecz oni nalegali z wielkim wrzaskiem, domagając się, aby Go ukrzyżowano; i wzmagały się ich krzyki. 

Gdy wyszedł stamtąd, uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli gwałtownie nastawać na Niego i wypytywać Go o wiele rzeczy.

Nie oddalajże się odemnie; albowiem utrapienie bliskie jest, a niemasz, ktoby ratował.

Obtoczyło mię mnóstwo cielców; byki z Basan obległy mię.

Wyschła jako skorupa moc moja, a język mój przysechł do podniebienia mego; nawet w prochu śmierci położyłeś mię.

On pośle z nieba, i wybawi mię od pohaóbienia tego, który mię chce pochłonąć. Sela. Pośle mi Bóg miłosierdzie swoje i prawdę swą.

Spracowałem się wołając, wyschło gardło moje; ustały oczy moje, gdym oczekiwał Boga mojego.

Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc: «Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz».

 A oni krzyczeli: «Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!» Piłat rzekł do nich: «Czyż króla waszego mam ukrzyżować?» Odpowiedzieli arcykapłani: «Poza Cezarem nie mamy króla».

Gdy to usłyszeli, wpadli w gniew i chcieli ich zabić.

Gdy to usłyszeli, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. 

A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. 

Kiedy doszło do wielkiego wzburzenia, trybun obawiając się, żeby nie rozszarpali Pawła, rozkazał żołnierzom zejść, zabrać go spośród nich i zaprowadzić do twierdzy. 

Potem powrócił Jeszu w mocy Tchnienia do Galilei, a wieść o Nim rozeszła się po całej okolicy.

 On zaś nauczał w ich synagogach, wysławiany przez wszystkich. 

 Gdy [Jeszu] posłyszał, że Jan został uwięziony, usunął się do Galilei. 

Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza:

Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci światło wzeszło. 

Gdy Jan został uwięziony, Jeszu przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił:

Nazajutrz [Jeszu] postanowił udać się do Galilei. I spotkał Filipa. Jeszu powiedział do niego: «Pójdź za Mną!».

Taki to początek znaków uczynił Jeszu w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.

 Inni mówili: «To jest Mesjasz». «Ale - mówili drudzy - czyż Mesjasz przyjdzie z Galilei?

 Odpowiedzieli mu: «Czy i ty jesteś z Galilei? Zbadaj, zobacz, że żaden prorok nie powstaje z Galilei». 

Wiecie, co się działo w całej Judei, począwszy od Galilei, po zanurzeniu, które głosił Jan.