Pełen Tchnienia Świętego, powrócił Jeszu znad Jordanu i prowadzony był przez w Tchnienie  na pustynię

Wtedy Tchnienie wyprowadziło Jeszu na pustynię, aby był wypróbowany przez oszczercę.

«Podejdź i przyłącz się do tego wozu!» - powiedziało Tchnienie do Filipa. 

Kiedy Piotr rozmyślał jeszcze nad widzeniem, powiedziało do niego Tchnienie: «Poszukuje cię trzech ludzi. 

 Tchnienie powiedziało mi, abym bez wahania poszedł z nimi. Razem ze mną poszło też tych sześciu braci. Przybyliśmy do domu owego człowieka. 

 Przybywszy do Myzji, próbowali przejść do Bitynii, ale Tchnienie Jeszu nie pozwoliło im, 

Widziałem w tchnieniu(duchu) Dzień Pana i usłyszałem za sobą potężny głos jak gdyby trąby 

 I przeniósł mnie na pustkowie w tchnieniu [duchu]. I ujrzałem niewiastę siedzącą na zwierzęciu czerwonym [szkarłatnym], pełnym imion bluźnierczych, mającym siedem głów i dziesięć rogów. 

Rodzice Jego chodzili co roku do Jeruszalem na Święto Paschy.

 Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie».

Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu