Niektórzy uczeni w Piśmie, spośród faryzeuszów, widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: «Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami?»

Zebrali się u Niego faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jeruszalem.

I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nie obmytymi rękami.

Wówczas rzekli do Niego niektórzy z uczonych w Piśmie i faryzeuszów: «Nauczycielu, chcielibyśmy jakiś znak widzieć od Ciebie».

Przystąpili do Niego faryzeusze i saduceusze i wystawiając Go na próbę, prosili o ukazanie im znaku z nieba. 

rano zaś: "Dziś burza, bo niebo się czerwieni i jest zasępione". Wygląd nieba umiecie rozpoznawać, a znaków czasu nie możecie? 

 A przystąpili (do) Niego faryzeusze, doświadczając Go, i mówiąc: Czy wolno człowiekowi oddalić niewiastę swoją dla każdego powodu? 

Gdy przyszedł do świątyni i nauczał, przystąpili do Niego arcykapłani i starsi ludu z pytaniem: «Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę?» 

Wtedy faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Go w mowie. 

 Jeszu przejrzał ich przewrotność i rzekł: «Czemu Mnie wystawiacie na próbę, obłudnicy?

W owym dniu przyszli do Niego saduceusze, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli go

Gdy faryzeusze dowiedzieli się, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem,

 a zapytał jeden z nich, uczony w Prawie [prawnik, teolog], wypróbowując Go:

Gdy wyszedł stamtąd, uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli gwałtownie nastawać na Niego i wypytywać Go o wiele rzeczy.

 Czyhali przy tym, żeby go złapać na jakimś słowie.

Czy ktoś ze zwierzchników lub faryzeuszów uwierzył w Niego?

Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba. 

Mówił także do tłumów: «Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą się na zachodzie, zaraz mówicie: "Deszcze idzie". I tak bywa.

 Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże obecnego czasu nie rozpoznajecie? 

Jeszu rzekł do niego: «Jeżeli znaków i cudów nie zobaczycie, nie uwierzycie».

Rzekli do Niego: «Jakiego więc dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz?

Gdyż i Judejczycy się cudów domagają, a Hellenowie mądrości szukają.

Ale my głosimy Pomazańca ukrzyżowanego, Judejczykom wprawdzie zgorszenie, a Hellenom głupstwo;

Lecz On poznał ich obłudę i rzekł do nich: «Czemu Mnie wystawiacie na próbę? Przynieście Mi denara, chcę zobaczyć».

Przetoż swarzył się lud z Mojżeszem, mówiąc: Dajcie nam wody, abyśmy pili. Którym odpowiedział Mojżesz: Cóż się swarzycie ze mną? a czemu kusicie Pana?

I nazwał imię onego miejsca Masa i Meryba, dla swarów synów Izraelskich, a iż kusili Pana mówiąc: I jestże Pan między nami czyli nie?

 Nie będziecie testował [próbował, kusił] JHWH, Bogów waszych, jak testowaliście w Massa.

Owszem, pyszne mamy za błogosławione, ponieważ się ci budują, którzy czynią niezbożność, a którzy kuszą Boga, zachowani bywają.

A oto powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Go na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?»

A Piotr do niej: «Dlaczego umówiliście się, aby wystawiać na próbę Tchnienie Pana ? Oto stoją w progu ci, którzy pochowali twego męża. Wyniosą też ciebie». 

 Nie wystawiajmy też na próbę Pomazańca, jak i niektórzy z nich wystawiali i poginęli od wężów,