Którzy siadają przy grobach, a przy bałwanach swoich nocują; którzy jedzą świnie mięso, i polewkę obrzydłą z naczynia swego.

Gdy wyszedł na ląd, wybiegł Mu naprzeciw pewien człowiek, który był opętany przez złe tchnienia. Już od dłuższego czasu nie nosił ubrania i nie mieszkał w domu, lecz w grobach.

Powiedział mu bowiem: «Wyjdź, tchnienie nieczyste, z tego człowieka».

Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez tchnienie nieczyste. Zaczął on wołać:

Wtedy tchninie nieczyste zaczęło go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego.

 Ponieważ mówili: "tchnienie nieczyste ma".

Wnet bowiem usłyszała o Nim kobieta, której córeczka była opętana przez tchnienie nieczyste. Przyszła, upadła Mu do nóg,

Gdy on jeszcze się zbliżał, złe tchnienie porwało go i zaczęło targać. Jeszu rozkazał surowo tchnieniu nieczystemu, uzdrowił chłopca i oddał go jego ojcu.