enquire
Księga Rodzaju 19:1-3
1
I przyszli dwaj Aniołowie do Sodomy w wieczór, a Lot siedział w bramie Sodomskiej. Gdy je tedy ujrzał Lot, wstawszy szedł przeciwko nim, i skłonił się twarzą ku ziemi, i rzekł:
2
Oto proszę panowie moi, wstąpcie teraz do domu sługi swego, a bądźcie tu na noc, i umyjcie nogi swe; potem rano wstawszy pójdziecie w drogę waszę. Którzy odpowiedzieli: Bynajmniej; ale na ulicy będziemy nocowali.
3
Ale on przymuszał ich bardzo, iż się skłonili do niego, i weszli w dom jego; zaczem sprawił im ucztę, i napiekł chleba przaśnego, i jedli.
Księga Sędziów 19:16-21
16
A oto, mąż stary szedł od roboty swojej z pola w wieczór; a ten mąż był z góry Efraim, będąc przychodniem w Gabaa, ale ludzie miejsca onego byli synowie Jemini.
17
Ten podniósłszy oczy swe ujrzał męża onego podróżnego na ulicy miasta, i rzekł do niego starzec: Dokąd idziesz, i skądeś przyszedł?
18
Któremu on odpowiedział: Idziemy z Betlehem Juda aż ku stronie góry Efraimowej, skądem jest; bom chodził do Betlehem Judskiego; a teraz idę do domu Paóskiego, ale nie masz nikogo, coby mię przyjął w dom;
19
Choć i plewy i siano mam dla osłów naszych, także chleb i wino mam dla siebie i dla służebnicy twej i dla sługi, który jest ze mną, sługą twoim; nie mam niedostatku z żadnej rzeczy.
20
Tedy mu rzekł on mąż stary: Nie frasuj się; czegoćkolwiek nie dostanie, to ja opatrzę; tylko na ulicy nie zostawaj przez noc.
21
Wwiódł go tedy do domu swego, i dał osłom obrok; potem umywszy nogi swoje, jedli i pili.
1 Księga Królewska 17:9-24
9
Wstaó, idź do Sarepty Sydoóskiej, i mieszkaj tam; otom tam rozkazał niewieście wdowie, aby cię żywiła.
10
Tedy on wstawszy szedł do Sarepty, i przyszedł do bramy miasta, a oto tam niewiasta wdowa zbierała drwa; który zawoławszy jej, rzekł: Przynieś mi proszę trochę wody w naczyniu, abym się napił.
11
A gdy ona szła, aby przyniosła, tedy na nię zawołał, i rzekł: Przynieś mi też proszę sztuczkę chleba w ręce twojej.
12
I odpowiedziała: Jako żywy Pan, Bóg twój, żeć niemam pieczonego chleba, oprócz z garść pełną mąki w garncu, a trochę oliwy w baóce; a oto zbieram trochę drewek, abym szła, i zgotowała to sobie i synowi swemu, a zjadłszy to, abyśmy pomarli.
13
Tedy rzekł do niej Elijasz: Nie bój się. Idź, uczyó jakoś rzekła: wszakże uczyó mi z tego pierwej podpłomyk mały, i przynieś mi; potem też sobie i synowi swemu uczynisz.
14
Albowiem tak powiedział Pan, Bóg Izraelski: Mąka z garnca tego nie będzie strawiona, ani oliwy z tej baóki ubędzie, aż do dnia, gdy Pan spuści deszcz na ziemię.
15
I poszła, a uczyniła podług słowa Elijaszowego, i jadła ona i on, i wszystka czeladź jej, aż się wypełniły te dni.
16
Nie była strawiona mąka z onego garnca, ani oliwy z baóki ubyło, według słowa Paóskiego, które powiedział przez Elijasza.
17
I stało się potem, że się rozniemógł syn onej niewiasty, pani domu onego, a była niemoc jego bardzo ciężka, tak, że w nim tchu nie zostało.
18
Przetoż rzekła do Elijasza: Cóż mnie i tobie, mężu Boży? przyszedłeś do mnie, abyś przywiódłszy na pamięć nieprawość moję, umorzył syna mego?
19
I rzekł do niej: Daj mi syna twego; i wziąwszy go z łona jej, wniósł go na salę, na której mieszkał, i położył go na łożu swojem.
20
 Zawołał [wzywał] do [Bóg] JHWH, powiedział: JHWH Bogowie także [ponadto, również] ze względu [w imieniu, z powodu] wdowa, (u) której [kto] ja mieszkam [przebywam], przeciw [wśród, obok] szkodzisz [krzywdzisz] uśmiercając [tracąc, zabijając] syna [wnuka, dziecko]?
21
 Rozciągnąwszy [mierząc] (się) nad [z powodu] dzieckiem, trzy [potrójnie] razy [uderzenia, stopy]. Wzywał [wołał] do [Boga] JHWH, mówiąc: JHWH Bogowie [bogów], wróć [zawróć] błagam [proszę] duszę dziecka tutaj [teraz, tego] do środka.
22
 Usłyszał [wysłuchał] JHWH Eljau, zawrócił duszę dziecka do wnętrza (i) ożył.
23
Tedy wziął Elijasz dziecię, i zniósł je z sali do domu, a oddał go matce jego, i rzekł Elijasz: Wej, syn twój żyje.
24
I rzekła niewiasta do Elijasza: Terazem poznała, iżeś jest mąż Boży, a słowo Paóskie w uściech twoich jest prawda.
Księga Joba 31:32
Bo gość nie nocował na dworze, a drzwi moje otwierałem podróżnemu.
Ewangelia wg św. Łukasza 10:38-42
38
W dalszej ich podróży przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu.
39
Miała ona siostrę, imieniem Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie. 
40
Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych posług. Przystąpiła więc do Niego i rzekła: «Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła».
41
 A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele,
42
a potrzeba tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona». 
Ewangelia wg św. Łukasza 19:7
A wszyscy, widząc to, szemrali: «Do grzesznika poszedł w gościnę». 
Dzieje Apostolskie 16:15
Kiedy została zanurzona razem ze swym domem, poprosiła nas: «Jeżeli uważacie mnie za wierną Panu - powiedziała - to przyjdźcie do mego domu i zamieszkajcie w nim!». I wymogła to na nas. 
Dzieje Apostolskie 18:1-3
1
 Potem opuścił Ateny i przybył do Koryntu.
2
Znalazł tam pewnego Judekajczy, imieniem Akwila, rodem z Pontu, który z żoną Pryscyllą przybył niedawno z Italii, ponieważ Klaudiusz wysiedlił z Rzymu wszystkich Judejczyków. Przyszedł do nich, 
3
a ponieważ znał to samo rzemiosło, zamieszkał u nich i pracował; zajmowali się wyrobem namiotów.
3 List św. Jana 1:7
Albowiem dla imienia jego wyszli, nic nie wziąwszy od pogan.
3 List św. Jana 1:8
My tedy takowych powinniśmy przyjmować, abyśmy byli pomocnikami prawdzie.
and there
Ewangelia wg św. Marka 6:10
I mówił do nich: «Gdy do jakiego domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie.
Ewangelia wg św. Łukasza 9:4
Gdy do jakiego domu wejdziecie, tam pozostańcie i stamtąd będziecie wychodzić.
Ewangelia wg św. Łukasza 10:7
W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu.
Ewangelia wg św. Łukasza 10:8
Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą;