Ewangelia wg św. Jana 8:3-20
3
Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego:
4
«Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie.
5
W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz?»
6
Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jeszu nachyliwszy się pisał palcem po ziemi.
7
A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień».
8
I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi.
9
Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jeszu i kobieta, stojąca na środku.
10
Wówczas Jeszu podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?»
11
A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jeszu: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!».
12
A oto znów przemówił do nich Jeszu tymi słowami: «Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia».
13
Rzekli do Niego faryzeusze: «Ty sam o sobie wydajesz świadectwo. Świadectwo Twoje nie jest prawdziwe».
14
W odpowiedzi rzekł do nich Jeszu: «Nawet jeżeli Ja sam o sobie wydaję świadectwo, świadectwo moje jest prawdziwe, bo wiem skąd przyszedłem i dokąd idę. Wy zaś nie wiecie, ani skąd przychodzę, ani dokąd idę.
15
Wy wydajecie sąd według zasad tylko ludzkich. Ja nie sądzę nikogo.
16
A jeśli nawet będę sądził, to sąd mój jest prawdziwy, ponieważ Ja nie jestem sam, lecz Ja i Ten, który Mnie posłał.
17
Także w waszym Prawie jest napisane, że świadectwo dwóch ludzi jest prawdziwe.
18
Oto Ja sam wydaję świadectwo o sobie samym oraz świadczy o Mnie Ojciec, który Mnie posłał».
19
Na to powiedzieli Mu: «Gdzie jest Twój Ojciec?» Jeszu odpowiedział: «Nie znacie ani Mnie, ani Ojca mego. Gdybyście Mnie poznali, poznalibyście i Ojca mego».
20
Słowa te wypowiedział przy skarbcu, kiedy uczył w świątyni. Mimo to nikt Go nie pojmał, gdyż godzina Jego jeszcze nie nadeszła.