Naprzód wyciągnąwszy z Ramesses, miesiąca pierwszego, piętnastego dnia tegoż pierwszego miesiąca, nazajutrz po święcie przejścia, wyszli synowie Izraelscy ręką wyniosłą przed oczyma wszystkich Egipczanów;
W dolinie też Beram, i Betnimra, i Sochot, i Safon, ostatek królestwa Sehona, króla Heseboóskiego, Jordan i pogranicze jego aż do koóca morza Cynneret za Jordanem na wschód słoóca.
Przetoż płaczę dla płaczu Jazerczyków, i dla winnicy Sabama oblewam się łzami mojemi, o Hesebonie, i Eleale! bo na letni owoc twój, i na żniwo twoje przypadł okrzyk wojenny.
I ustało wesele i radość nad polem urodzajnem; na winnicach nie śpiewają ani wykrzykają; wina w prasach nie tłoczy ten, który je tłoczył; i jać wykrzykania poprzestaję.
Spustoszone jest pole, i smuci się ziemia, przeto, że popsowano zboże; wysechł moszcz, oliwa zginęła.
11
Wstydzą się oracze, narzekają winiarze dla pszenicy i dla jęczmienia; bo zginęło żniwo polne.
12
Winna macica uschła, a figowe drzewo uwiędło; drzewo granatowe i palma, i jabłoó, i wszystkie drzewa polne poschły, i wesele zginęło od synów ludzkich.
Choćby figowe drzewo nie zakwitnęło i nie było urodzaju na winnicach, choćby i owoc oliwy pochybił, i role nie przyniosłyby pożytku, i z owczarniby owce wybite były, a nie byłoby bydła w oborach;
Ja mimo to w JHWH [Panu] będę się radować, weselić się będę w Bogach [Bogu], moim Zbawicielu. JHWH Pan - moja siła, uczyni nogi moje podobne jelenim, wprowadzi mnie na wyżyny.
I pierwszy zatrąbił. A powstał grad i ogień - pomieszane z krwią, i spadły na ziemię. A spłonęła jedna trzecia część ziemi i spłonęła jedna trzecia część drzew, i spłonęła wszystka trawa zielona.