Ja Pan miłuję sąd, a mam w nienawiści łupiestwo przy całopaleniu; przetoż sprawię, aby uczynki ich działy się w prawdzie, a przymierze wieczne postanowię z nimi.
Nie kupiłeś mi za pieniądze słodkiej trzciny, ani mnie tłustością ofiar twoich nie napoiłeś; ale mnie obciążyłeś grzechami swoimi i zadałeś mi pracę nieprawościami twoimi.
Pracęście zadali Panu słowy swojemi, a przecię mówicie: W czemżeśmy mu pracę zadali? W tem, gdy mówicie: Wszelki, który złość czyni, podoba się Panu, i w tych ma kochanie; albo: Gdzież jest Bóg sądu?