Nie ulęknę się wielu tysięcy ludu, którzy się na mię zewsząd zasadzili.

Potrzyj ramię niepobożnego i złośnika, dowiaduj się o jego niezbożności, aż go nie stanie.

Ryk lwi, i głos lwicy, i zęby lwiąt wytrącają.

Lew ginie, iż nie ma łupu, i szczenięta lwie rozproszone bywają.

I kruszyłem szczęki złośnika, a z zębów jego wydzierałem łup.

Synu człowieczy! złamałem ramię Faraona, króla Egipskiego; a oto nie będzie zawiązane, aby było uleczone, ani będzie chustkami obwinione, ani będzie związane, aby było zmocnione do trzymania miecza.

I rozproszę Egipczan między narody, a rozwieję ich po ziemiach.

Umocnię, mówię, ramiona króla Babiloóskiego, a ramiona Faraonowe upadną; i dowiedzą się, żem Ja Pan, gdy dam miecz mój w rękę króla Babiloóskiego, aby go wyciągnął na ziemię Egipską.

Każdy z nich podobien jest lwowi pragnącemu łupu, i lwięciu siedzącemu w jamie.

Po lwie, i po bazyliszku deptać będziesz, lwię i smoka podepczesz.

Oto lud ten jako lew silny powstanie, jako lwię młode podniesie się, aż pożre łupy, i krew pobitych wypije.

Bo tak rzekł Pan do mnie: Jako gdy ryczy lew, i szczenię lwie nad łupem swym, a choć zwoływają przeciwko niemu gromadę pasterzy, przecie się on wrzasku ich nie lęka, ani się korzy przed hukiem ich; tak Pan zastępów zstąpi, aby walczył o górę Syoóską, i o pagórek jej.

Wywyższy się ręka twoja nad nieprzyjaciołmi twoimi, a wszyscy przeciwnicy twoi wykorzenieni będą.