Bo mię starł w wichrze, i rozmnożył rany moje bez przyczyny;

Ty wiesz, żem niepobożnie nie poczynał; wszakże nie jest, ktoby mię miał wyrwać z rąk twoich.

Albowiemeś powiedział: Czysta jest nauka moja, a jestem czystym przed oczyma twemi.

Chociaż żadnego łupiestwa niemasz w rękach moich, a modlitwa moja jest czysta. (a jeźli nie tak,)

Śladu jego trzymała się noga moja; drogim jego przestrzegał, a nie zstępowałem z niej.

Od przykazania ust jego nie odchylałem się; owszem, postanowiłem u siebie zachować słowa ust jego.

Nie daj Boże, żebym was miał usprawiedliwiać; póki dech we mnie, nie odstąpię od niewinności mojej.

Sprawiedliwości mojej trzymać się będę, a nie puszczę się jej; nie zawstydzi mię serce moje, pókim żyw.

W sprawiedliwość obłoczyłem się, a ona zdobiła mię; sąd mój był jako płaszcz i korona.

Jeźli biczem nagle zabija, z pokuszenia niewinnych naśmiewa się;

Tedy się lękam wszystkich boleści moich, widząc, że mię z nich nie wypuścisz.

Zdumieją się szczerzy nad tem; a niewinny przeciwko obłudnikowi powstanie.

A przecież mówisz: Ponieważem niewinną, pewnie odwrócona jest zapalczywość jego odemnie. Oto Ja w sąd wnijdę z tobą, przeto, że mówisz: Nie zgrzeszyłam.