O ziemio, ziemio, ziemio! słuchaj słowa Paóskiego.

Teraz tedy przeklętym będziesz na ziemi, która otworzyła usta swe, aby przyjęła krew brata twego z ręki twojej.

Nadto rzekli nieprzyjaciele nasi: Niech nie wzwiedzą ani obaczą, aż przyjdziemy między nich, i pomordujemy ich, a tak zastanowimy tę robotę.

Albowiem oto Pan wychodzi z miejsca swego, aby nawiedził nieprawość mieszkających na ziemi; tedy ziemia odkryje krew swoję, a nie zakryje dalej pobitych swoich.

Bo iż krew jego jest w pośrodku jego, na wierzchu skały wystawiło ją, nie wylało jej na ziemię, aby była zakryta prochem;

Izali Bóg usłyszy wołanie jego, gdy naó ucisk przyjdzie?

Bym był patrzał na nieprawość w sercu mojem, nie wysłuchałby był Pan.

Aleć zaiste wysłuchał Bóg, a był pilen głosu modlitwy mojej.

Przetoż gdy wyciągniecie ręce wasze, skryję oczy moje przed wami; a gdy rozmnożycie modlitwę, nie wysłucham; bo ręce wasze krwi są pełne.

Tedy wzywać będziesz, a Pan wysłucha; zawołasz, a odpowieć: Owom Ja. Jeźli odejmiesz z pośrodku siebie i jarzmo, a przestaniesz palca wyciągać, i mówić nieprawości;

Jeźli wylejesz łaknącemu duszę swoję, a duszę utrapioną nasycisz: tedy wejdzie w ciemności światłość twoja, a zmierzk twój będzie jako południe.

 Prosicie, a nie otrzymujecie, ponieważ źle prosicie, aby na przyjemności wasze trwonić. 

 Cudzołożnicy {i cudzołożnice}! Nie wiecie, że przyjaźń świata jest nieprzyjaźnią Bożą? Kto chciałby być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga.